Zawieszenie działalności gospodarczej możliwe

Zawieszenie działalności gospodarczej możliwe

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przedsiębiorca, który nie zatrudnia pracowników, będzie mógł zawiesić działalność na okres do 24 miesięcy - zakłada przyjęty we wtorek przez rząd projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.

Jak powiedział na konferencji prasowej we wtorek wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld, nowe przepisy mają na celu pomóc przedsiębiorcom, którzy np. ze względów zdrowotnych czy ekonomicznych chcą czasowo zawiesić działalność gospodarczą, ale nie chcą jej likwidować. I dlatego z tego tytułu nie powinni mieć obciążeń finansowych. Wiceminister podkreślił, że taki postulat od lat był zgłaszany przez przedsiębiorców.

"W tym czasie nie będzie on musiał płacić zaliczek na poczet podatku dochodowego oraz składać deklaracji VAT. Za okres zawieszenia wykonywania działalności przedsiębiorca nie będzie miał także obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne (rentowe i emerytalne)" - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie po posiedzeniu Rady Ministrów.

W okresie zawieszenia działalności, przedsiębiorcy będą mogli ubezpieczyć się dobrowolnie.

Jak czytamy w komunikacie, w czasie zawieszenia działalności przedsiębiorcy nie będą mogli osiągać dochodów związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą.

Wiceminister poinformował, że projekt nowelizacji wprowadza także instytucję "wiążącej interpretacji" w zakresie "wszystkich danin" łącznie ze składkami za ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, a nie tylko podatków. Oznacza to, że przedsiębiorca będzie mógł zapytać organa administracji państwowej, w jaki sposób ma zrealizować swój obowiązek w tym zakresie.

Jak zaznaczył Szejnfeld, taka interpretacja będzie obowiązująca dla administracji, a nie dla przedsiębiorcy. Będzie ona wydawana w formie decyzji administracyjnej, co oznacza, że będzie przysługiwało prawo odwołania się od tej decyzji. Wprowadzona ponadto zostanie zasada, że organ nie odpowiadając na wniosek przedsiębiorcy domyślnie wyraża zgodę na jego na propozycję. "Chcemy uniknąć zaniechania działania urzędów nie odpowiadania na pisma i wnioski" - powiedział wiceszef resortu gospodarki.

Projekt zakłada także, że organy administracji publicznej nie będą mogły odmówić przyjęcia niekompletnego wniosku. Nie będą też mogły żądać dokumentów, których obowiązek złożenia nie wynika wprost z przepisów prawa. Przedsiębiorca będzie mógł złożyć niekompletny wniosek, a następnie "donieść" brakujące dokumenty. Ma to przyspieszyć załatwianie spraw urzędowych.

Projektowane przepisy rozszerzają również listę krajów, których obywatele (albo osoby prawne) będą mogli wykonywać na terytorium Polski działalność gospodarczą na takich samych zasadach, jak obywatele polscy. Chodzi m.in. o obywateli i osoby prawne ze Szwajcarii.

W związku z postanowieniami prawa europejskiego, przedsiębiorcy z państw UE, EFTA oraz Szwajcarii będą mogli także czasowo świadczyć usługi w Polsce bez konieczności uzyskania wpisu do rejestru przedsiębiorców w KRS albo ewidencji działalności gospodarczej.

Wiceminister poinformował, że resort gospodarki zamierza w dalszej kolejności wprowadzić zasadę "jednego okienka" i zmniejszenia kontroli w przedsiębiorstwach. Nastąpi to w drugim etapie nowelizacji tej ustawy. Projekt takiej nowelizacji ma być skierowany do rządu w II kwartale tego roku.

Szejnfeld podkreślił, że resort gospodarki jest zainteresowany jak najszybszym uchwaleniem tych przepisów. Jego zdaniem, "realny" termin jej uchwalenia - to koniec marca.

ab, pap