Rosyjscy łącznicy

Rosyjscy łącznicy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przeciągający się ukraińsko-rosyjski konflikt gazowy dobitnie pokazuje, że dostawy surowców strategicznych będą używane przez Rosję jako środek nacisku politycznego.
Wbrew temu co twierdzą przedstawiciele Gazpromu powodem konfliktu z Ukrainą nie są bynajmniej zaległe rachunki, ale chęć zliwkwidowania przez premier tego kraju Julię Tymoszenko patologii związanych z istnieniem pośredników w dostawach gazu. Na Ukrainę gaz z Gazpromu dostarcza RosUkrEnergo – firma, o niejasnych powiązaniach (formalnie zależna od Gazpromu). Tymoszenko chciała odejść od tego pośrednictwa, na rzecz bezpośredniego kontraktu z Gazpromem.

Problem polega jednak na tym, że takie rozwiązanie nie jest na rękę ludziom związanym z rosyjskimi służbami specjalnymi, którzy kierują polityką energetyczną Rosji. Tą politykę można scharakteryzować prosto: dziel, rządź i korumpuj. Dość przypomnieć na przykład oskarżenia kierowane na Litwie pod adresem Gazpromu, że stworzył pośrednika opłacającego tamtejszych polityków. RosUkrEnergo z kolei jest związane z ukraińskimi biznesmenami, mającymi – a jakże – szerokie koneksje polityczne.

Znamienne jest, że ukraińskie starania o wprowadzenie transparentnego handlu surowcami strategicznymi nie znalazły poparcia w Unii Europejskiej.