Spośród trzech banków w najgorszym położeniu jest Anglo Irish. Za 1 akcję banku na giełdzie w Dublinie płacono w piątek 35 eurocentów, co wycenia cały bank na 265 mln euro. Tym samym rząd przejmie udziały banku znacznie powyżej ich rynkowej wartości.
W przypadku dwóch pozostałych banków rządowe gwarancje oznaczają, iż oba banki mogą zabiegać o rekapitalizację u istniejących lub nowych inwestorów prywatnych i instytucjonalnych, emitując akcje, zaś skarb państwa przejąłby niesprzedaną nadwyżkę w formie tzw. akcji preferencyjnych.
Na obecnym etapie nie jest jasne, czy rząd uzyskałby wpływ na zarządzanie bankami i w jakim zakresie.
Nieoficjalne doniesienia mówią o zmianach personalnych na szczeblu wyższego managementu w BoI. Stanowisko prezesa AIB Eugene'a Sheehy nie jest zagrożone. AIB jest właścicielem banku BZ WBK w Polsce.
Innym elementem rządowego pakietu dla trzech banków jest dokonanie inspekcji finansowej w banku Anglo Irish, który poniósł straty finansując kredyty dla spekulantów na rynku nieruchomości, a w ub. tygodniu ujawniono w nim skandal, który wymusił ustąpienie trzech szefów, w tym prezesa.
Inspekcja przesądzi o tym, czy Anglo Irish zakwalifikuje się do dalszego wsparcia ze strony rządu.
Były prezes Anglo Irish Bank Sean FitzPatrick w okresie 8 lat ukrywał pożyczki na łączną sumę 87 mln euro uzyskane od Anglo Irish na koncie w innym banku, obchodząc tym samym wymogi ujawniania tego rodzaju transakcji przed inwestorami i regulatorem rynku finansowego.pap, keb