Skrzypek zastrzegł, że oprocentowanie kredytów "zależy częściowo od polityki banków i od poziomu marż, jakie będą nakładały".
RPP na zakończonym we wtorek posiedzeniu obniżyła stopy procentowe o 75 pkt bazowych; główna stopa NBP wyniesie nie mniej niż 5 proc.
Podczas konferencji członek RPP prof. Andrzej Sławiński, mówiąc o perspektywach gospodarki zwrócił uwagę, że w Polsce motorem wzrostu były rosnące płace, a nie zwiększone kredyty dla gospodarstw domowych.
"Ten czynnik powinien stabilizować indywidualną konsumpcję" - podkreślił prof. Sławiński.Decyzja ta może być zaskoczeniem dla rynku. Większość ekonomistów spodziewała się, że Rada Polityki Pieniężnej obniży w grudniu stopy proc. o 50 punktów bazowych.
Jest to druga obniżka stóp procentowych w tym roku. W listopadzie RPP obniżyła stopy procentowe o 25 pkt bazowych, pierwszy raz od lutego 2006 roku.
Wcześniej RPP podnosiła stopy - w styczniu, lutym, marcu i w czerwcu 2008 roku oraz cztery razy w 2007 roku - w kwietniu, czerwcu, sierpniu i listopadzie - łącznie o 200 pkt bazowych.
Decyzja RPP oznacza, że stopa 7-dniowych interwencji będzie wynosić nie mniej niż 5,00 proc., stopa lombardowa 6,50 proc., redyskontowa 5,25 proc., zaś depozytowa 3,50 proc.
RPP poda uzasadnienie do najnowszej decyzji we wtorek na konferencji prasowej o godz. 16.ab, pap