Najważniejsze są propozycje przepisów, które mają uprościć i ujednolicić formalności, jakim poddawane są statki w unijnych portach. Dzięki temu statek, który najpierw dokonuje wyładunku np. w Rotterdamie, gdzie musi przejść przez wszystkie procedury celne i inne, będzie mógł potem już bez żadnych formalności zawijać do kolejnych europejskich portów: Marsylii, Hamburga, Antwerpii czy Gdyni.
Zgodnie z przepisami jednolitego, wspólnego rynku takie zasady obowiązują teraz w transporcie drogowym: po wpuszczeniu na terytorium UE, ciężarówki niemal bez żadnych barier przewożą towary do różnych krajów. W transporcie morskim procedury administracyjne są wciąż bardzo skomplikowane - nie tylko wobec jednostek z krajów trzecich, ale nawet statków unijnych, które kursują między portami w UE.
KE uważa, że współczesne technologie pozwalają na kontrolę, czy w międzyczasie statek nie zawinął do portu w kraju trzecim np. na Morzu Śródziemnym - i nie ma ryzyka, że jednolita "europejska przestrzeń morska" stanie się furtką dla przemytu.
Ponadto KE przewiduje współpracę służb celnych, fitosanitarnych, weterynaryjnych i podatkowych kontrolujących statki zawijające do unijnych portów. Obecnie brak koordynacji między krajami powoduje dodatkowe koszty dla armatorów i wydłuża transport drogą morską. Tymczasem - argumentuje KE - wzmocnienie jego konkurencyjności jest szczególnie ważne w dobie kryzysu gospodarczego. W końcowym efekcie mają na tym zyskać konsumenci, którzy dostaną towar szybciej i po niższej cenie.
KE zachęca też, by kraje członkowskie uprościły przepisy i różnorodne procedury portowe, często nakładane na poziomie władz lokalnych.
Pakiet przedstawiony przez unijnego komisarza ds. transportu Antonio Tajaniego ma sprawić, że UE w pełni wykorzysta potencjał transportu morskiego, także jeśli chodzi o handel wewnątrzunijny. W UE, gdzie jest w sumie 100 tys. kilometrów wybrzeża morskiego, działa 1200 portów handlowych. Teraz - na skutek istniejących barier - przegrywają one często konkurencję z transportem drogowym.
"Sprawiając, że transport morski będzie bardziej atrakcyjny, zaproponowane przez nas środki doprowadzą do bardziej zrównoważonego wykorzystania różnych sposobów transportu, w zależności od ich zalet, a nie odziedziczonych z przeszłości różnic procedur administracyjnych. Będzie to z korzyścią dla środowiska i gospodarki" - powiedział Tajani.
Część propozycji KE dotyczy zmiany unijnych przepisów, na co będą musiały się zgodzić kraje członkowskie i eurodeputowani. Tajani liczy, że propozycje KE zaczną wchodzić w życie już w roku 2010, a zniesienie barier zakończy się w roku 2013.
pap, keb