Podczas obiadu inaugurującego Światowe Forum Ekonomiczne, które będzie trwać w Davos do niedzieli, Soros przyznał, że nie przewidział załamania systemu finansowego. "Było to dla mnie takim samym zaskoczeniem, jak dla innych" - oświadczył.
"Wielkość problemu jest znacznie poważniejsza niż w latach 30." - oznajmił.
Uzasadnił to tym, że "kredyt wyrażony w odsetku produktu narodowego brutto wynosił w 1929 r. 160 proc. i wzrósł do 260 proc. w 1932 i na początku 1933 r. na skutek deflacji oraz spadku aktywności gospodarczej".
Tymczasem w 2008 r. kredyt wynosił ok. 360 proc. PNB i w najbliższych latach wzrośnie do 500 proc.
Soros zaznaczył, że rekapitalizacja banków będzie niezbędna i "większość, jeśli nie wszystkie pieniądze (na ten cel) będzie pochodzić od rządu, gdyż sektor prywatny ich nie wyłoży".
pap, keb
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!