Mostostal Warszawa SA wchodzi w skład konsorcjum, którego oferta na projekt i budowę tego odcinka została odrzucona. Pod koniec kwietnia Zarząd Metra Warszawskiego zatwierdził wybór na wykonawcę inwestycji włosko-tureckiego konsorcjum Astaldi-Gulermak.
"Nasze konsorcjum pod przewodnictwem Mostostal Warszawa postanowiło złożyć protest od rozstrzygnięcia przetargowego, a następnie wykorzystać wszelkie dostępne środki ochrony prawnej w celu niedopuszczenia do realizacji tej decyzji" - powiedziała rzeczniczka prasowa Mostostalu Warszawa Agnieszka Kuźma-Filipek.
"Oferta wybranego konsorcjum posiada błędy formalno-prawne. Dotyczą one m.in. udokumentowania przez tego wykonawcę jego sytuacji finansowej. Ponadto w ofercie są pełnomocnictwa dla osób, które nie powinny ich posiadać" - powiedziała rzeczniczka. Dodała, że firma złoży protest w środę lub w czwartek; ma na to czas do 9 maja.
"Powierzenie tak wielkiej co do skali inwestycji firmie, która nie ma żadnego doświadczenia w rynku warszawskim, polskim, jest decyzją błędną. Jeżeli to konsorcjum będzie realizowało ten kontrakt, błędy te odbiją się na wszystkich" - powiedział zastępca dyrektora biura realizacji produkcji Mostostal Warszawa SA Wojciech Pawelec.
Jak dodał, nie zawsze należy się kierować najniższą ceną, bardzo często może ona wypływać z nieznajomości rynku.
"Oświadczamy i bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność za to oświadczenie, że nie ma fizycznej, technicznej, ani finansowej możliwości, aby poprawnie i zgodnie z wymaganiami technicznymi zrealizować odcinek centralny II linii warszawskiego metra w cenie niższej niż oferowana przez nasze konsorcjum" - powiedział Pawelec.
Władze stołecznego Ratusza zapewniają, że mimo zapowiedzi protestu, centralny odcinek II linii metra zostanie wybudowany - zgodnie z harmonogramem - w 2013 roku. Odcinek będzie miał długość 6,1 km (od Ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego) i 7 stacji: Rondo Daszyńskiego, Rondo ONZ, Świętokrzyska, Nowy Świat, Powiśle, Stadion i Dworzec Wileński.
"Prawo przewiduje możliwość protestów, ale warszawiacy muszą sobie zdawać sprawę, że mogą one oznaczać możliwość opóźnień. W pesymistycznym scenariuszu procedura może potrwać nawet do 95 dni" - powiedział PAP rzecznik prasowy stołecznego ratusza Tomasz Andryszczyk.
Władze Warszawy przeznaczą na inwestycję 4,1 mld zł.
pap, keb