Ta branża zmaga się z rekordowym zadłużeniem. „Równowartość 450 tys. godzin zajęć"

Ta branża zmaga się z rekordowym zadłużeniem. „Równowartość 450 tys. godzin zajęć"

Dodano: 
Biznesmen idzie na siłownię
Biznesmen idzie na siłownię Źródło: Shutterstock
Zadłużenie branży fitness z roku na rok rośnie. Pod koniec 2024 roku wyniosło ono rekordowe 90,3 mln zł.

Branża fitness zmaga się z problemami finansowymi. Z danych przedstawionych przez Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że na koniec listopada 2024 roku przeterminowane zadłużenie firm z tego sektora wyniosło aż 90,3 mln zł. To wzrost o 26,5 proc. rok do roku, a zarazem najwyższy historycznie poziom. W 2023 roku zadłużenie wynosiło 71 mln zł, a rok wcześniej 63 mln zł.

BIG InfoMonitor wylicza, że poziom zadłużenia firm z branży fitness stanowi „równowartość ponad 450 tys. godzin indywidualnych zajęć z trenerem personalnym w dużym mieście". Nieopłacone na czas rachunki to m.in. efekt rosnących kosztów utrzymania obiektów, kosztów wynagrodzeń, konieczności inwestowania w nowoczesne technologie i drogi sprzęt treningowy, ale też ostrożniejszego podejścia Polaków do planowania swoich budżetów domowych.

Największy problem z terminowością realizacji płatności mają obiekty sportowe – 172 firmy (5,6 proc. wszystkich przedsiębiorstw w tej kategorii) borykają się z przeterminowanymi zaległościami w kwocie 40,3 mln zł, a średnie zaległe zadłużenie przedsiębiorców prowadzących obiekty sportowe wyniosło 234 tys. 319 zł na firmę.

Problemy branży fitness. Zadłużenie z roku na rok rośnie

Obraz branży fitness – jak zauważa BIG InfoMonitor – jest pełen kontrastów. Z danych CBOS wynika, że ponad połowa Polaków deklaruje, że dba o aktywność fizyczną przynajmniej raz w tygodniu, ale jedynie 14 proc. angażuje się w regularne, zorganizowane formy treningu.

Z jednej strony czołowe i największe podmioty rynkowe kontynuują swoją ekspansję i konsolidują lokalny rynek przejmując mniejsze placówki, z drugiej zaś, małe i średnie kluby działające niezależnie, szczególnie odczuwają wpływ czynników takich jak rosnące koszty mediów w tym energii elektrycznej, kosztów finansowych związanych z leasingowaniem sprzętu, czy konieczność ponoszenia wysokich nakładów na inwestycje w nowe technologie rozszerzające zakres dotychczasowej oferty – podkreśla BIG InfoMonitor.

Kluczowe wyzwanie stanowi także balansowanie między utrzymaniem lojalności obecnych klubowiczów a przyciągnięciem nowych członków w zakresie prowadzonej polityki cenowej.

Małe studia fitness i siłownie stają przed coraz większymi wyzwaniami związanymi z dynamicznym rozwojem dużych sieci, które zdominowały rynek dzięki swojej skali działania i zasobom finansowym

Duzi gracze oferują dziś elastyczne karnety, nowoczesne aplikacje wspierające trening oraz szeroki zakres dodatkowych usług i często 24 h dostępność – a wszystko to na atrakcyjnych warunkach. W efekcie mniejszy biznes musi konkurować przede wszystkim jakością obsługi w tym spersonalizowanym podejściem, a jednocześnie pilnować ceny, która nie odstraszy klientów, co przy wysokich kosztach często ogranicza już możliwości inwestowania w rozwój – komentuje dr hab. Waldemar Rogowski, prof. SGH, główny analityk BIG InfoMonitor.

Czytaj też:
Polacy toną w długach. W tych regionach jest największy problem
Czytaj też:
Alarmujące dane o polskim zadłużeniu. Jest nowy raport

Źródło: BIG InfoMonitor