Kwoty połowowe moga być jeszcze mniejsze

Kwoty połowowe moga być jeszcze mniejsze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komisja Europejska zaproponowała obcięcie kwot połowowych ryb na morzach Unii Europejskiej nawet o 25 proc. i więcej w przypadku najbardziej zagrożonych gatunków.

KE przedstawiła "do dyskusji" swoje pomysły na to, jak obliczyć kwoty połowowe na rok 2010. Przede wszystkim proponuje większą elastyczność w obliczaniu kwot, która uwzględni faktyczny stan zasobów ryb, w większości na alarmująco niskim poziomie.

"Od reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa w 2002 r. dokonano niewielkich postępów w odbudowie zasobów. Jednym z powodów jest fakt, że uprawnienia do połowów były z reguły zbyt wysokie (...) w wyniku czego ponad 80 proc. unijnych zasobów rybnych jest obecnie przełowionych w porównaniu ze średnią światową na poziomie 28 proc." - głosi komunikat KE.

KE proponuje, by dla ryb "o niskim poziomie biomasy" możliwe było zmniejszenie kwot o 20 proc. Dla stad, które zostały odbudowane, kwoty mogłyby być o 25 proc. zwiększone. Natomiast jeśli Komitet Naukowo-Techniczny i Ekonomiczny ds. Rybołówstwa KE (STEFCF) zaleca całkowite wstrzymanie połowów przetrzebionych gatunków, kwoty byłyby zmniejszone o co najmniej 25 proc.

Ta elastyczność miałaby obowiązywać w stosunku do tych stad, które nie są objęte unijnymi wieloletnimi planami odbudowy - powiedziała PAP rzeczniczka KE Nathalie Charbonneau. Zatem nie dotyczyłaby dorsza na Morzu Bałtyckim. Plan z 2007 roku zakłada bowiem pewien poziom stabilności dla rybaków poprzez ograniczenie rocznych zmian kwot o nie więcej niż 15 proc.

"Sytuacja stworzona w wyniku przełowienia jest poważna, ale wieloletnie plany zarządzania funkcjonują prawidłowo, a w przypadku niektórych stad rybnych już teraz pojawiają się oznaki odbudowy" - oświadczył komisarz ds. rybołówstwa Joe Borg.

W opublikowanej w kwietniu "zielonej księdze" o przyszłości Wspólnej Polityki Rybołówstwa KE zaproponowała zresztą całkowite odejście od kwotowania połowów na rzecz systemu obowiązującego w Norwegii, Islandii, Nowej Zelandii czy Australii. Polega on na tym, że rządy raz na zawsze rozdają indywidualne kwoty rybakom, które mogą być następnie przez nich sprzedane na rynku. Wymusza to na rybakach bardziej uczciwe zachowanie i jest sposobem na zredukowanie floty w bezbolesny sposób. Ta reforma ma szansę wejść w życie najwcześniej w 2012 roku.

Ogłoszone we wtorek pomysły radykalnych cięć kwot połowowych będą teraz dyskutowane z krajami członkowskimi. Po konsultacjach KE przedstawi konkretne propozycje dla poszczególnych łowisk do akceptacji w ciągu roku przez ministrów "27".

pap, keb