Jurij Gugnin, rosyjski biznesmen działający w branży kryptowalut, został zatrzymany w Nowym Jorku pod zarzutem prania pieniędzy na ogromną skalę. Według ustaleń amerykańskich śledczych, przez jego firmy przeszło co najmniej 530 milionów dolarów, które finalnie trafiały do rosyjskich banków objętych sankcjami. Zatrzymanemu postawiono 22 zarzuty. Grozi mu do 60 lat więzienia.
Milionowe transakcje
Od 2023 roku spółki Evita Pay i Evita Investment, powiązane z Gugninem, realizowały transakcje kryptowalutowe na rzecz rosyjskich instytucji finansowych objętych zachodnimi sankcjami, takich jak Sbierbank, VTB, Sowkombank i Tinkoff Bank. Dodatkowo pośredniczyły w dostawach sprzętu objętego zakazami eksportowymi, m.in. do sektora morskiego i nuklearnego. Jak podano, to największy przypadek użycia kryptowalut przez Rosję do obchodzenia międzynarodowych restrykcji.
Gugnin przebywał w USA od 2022 roku i publicznie przedstawiał kryptowaluty jako przejrzyste narzędzie do walki z przestępczością finansową. W wypowiedzi dla „Tech Times” przekonywał, że „krypto to marzenie służb specjalnych”, bo wszystkie transakcje są widoczne i trwałe. Tymczasem sam prowadził działalność, która według śledczych miała na celu ukrycie przepływów finansowych między USA a Rosją.
Pranie pieniędzy
Z materiałów śledztwa wynika, że Gugnin posiadał prywatne konta w rosyjskich bankach objętych sankcjami i z USA dokonywał na nie przelewów. W dokumentach ukrywał dane klientów, a pozyskane środki przeznaczał m.in. na zakup dzieł sztuki oraz luksusowego jachtu od francuskiego producenta. Władze USA informują, że był powiązany z rosyjskim i irańskim rządem oraz tamtejszymi służbami specjalnymi.
Jak podała prokuratura, jego firma obsłużyła transakcje o łącznej wartości niemal 2 miliardów dolarów, w tym również z Chin i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zastępca prokuratora generalnego USA John A. Eisenberg stwierdził, że Gugnin stworzył „tajny kanał do prania pieniędzy” i umożliwił rosyjskim podmiotom dostęp do amerykańskiej technologii.
Czytaj też:
Polak miał szpiegować dla Putina. Służby w akcjiCzytaj też:
NATO wzmacnia tarczę. Rutte ostrzega przed nowym zagrożeniem