Sytuację na rynku kredytów eksperci firmy tłumaczą zwłaszcza słabszą kondycją sektora bankowego w Polsce i obawą przed jej pogorszeniem. W efekcie zmniejsza się nie tylko skłonność banków do udzielania kredytów, ale wzrastają marże.
"Z przesłanych do Open Finance ankiet wynika, że tylko pięć na czternaście banków zwiększyło sprzedaż kredytów w porównaniu do I kw. 2008 r. i w każdym przypadku dotyczyło to banków prowadzących wcześniej konserwatywną politykę udzielania kredytów walutowych" - piszą analitycy z Open Finance.
Z raportu wynika, że w porównaniu do stanu sprzed roku, przeciętna wartość kredytu hipotecznego obniżyła się o ponad 7 proc. do ok. 175 tys. zł. Wiąże się to zarówno ze spadkiem cen nieruchomości, jak również z wymaganiami dotyczącymi wkładu własnego kredytobiorców.
Spadek kwoty kredytu nie jest jednak tak silny jak spadek cen mieszkań (według cen transakcyjnych monitorowanych przez Open Finance sięga on 10-15 proc. w głównych miastach Polski), ponieważ kredyty przyznawane są obecnie głównie lepiej uposażonym klientom.
W porównaniu do czwartego kwartału wartość przeciętnego kredytu spadła o 4,3 proc. Eksperci zwrócili uwagę na spadek liczby udzielonych kredytów walutowych. W I kw. 2009 r. stanowiły one 28,5 proc. portfela kredytowego (wśród banków, które podały tego rodzaju dane), podczas gdy przed rokiem trzy na cztery kredyty nominowane były w walutach.
Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Po pierwsze banki mają kłopoty z finansowaniem w walutach obcych. Marże od tych kredytów są dużo wyższe, poza tym klienci dostrzegli związane z takimi kredytami ryzyko kursowe. W efekcie kredyty walutowe z popularnych, stały się ekskluzywnymi.
Zdaniem analityków z Open Finance, popularność kredytów walutowych przejmuje program kredytów preferencyjnych "Rodzina na Swoim". Państwo zobowiązuje się w nim do spłacania przez osiem lat połowy odsetek za kredytobiorców uprawnionych do wzięcia udziału w programie. Obecnie już prawie co dziewiąty kredyt hipoteczny (10,7 proc.) zaciągany jest w ramach tego rozwiązania, a liczba udzielonych kredytów w ankietowanych bankach wzrosła o 150 proc. w porównaniu do stanu sprzed roku.
"Oczekujemy, że popularność tego kredytu będzie rosła i w całym 2009 r. będzie stanowić nawet 10-15 proc. całego rynku kredytów hipotecznych (w ujęciu ilościowym). Zaledwie trzy miesiące temu szacowaliśmy udział tych kredytów na 5áproc. (w całym 2009 r.), ale przez ten czas popularność programu wyraźnie wzrosła" - przyznają autorzy raportu.
Według nich, w 2009 r. rynek kredytów hipotecznych skurczy się o 30-40 proc. w ujęciu ilościowym. "W najbliższych miesiącach spodziewamy się dużych utrudnień w dostępie do kredytów hipotecznych ze strony większości banków obecnych w Polsce. (...) Sądzimy, że najniższy poziom udzielanych kredytów hipotecznych zostanie osiągnięty w trzecim kwartale, (...) a w kolejnych kwartałach będziemy oczekiwali stopniowej poprawy w dostępności kredytów" - napisali.
Dodali, że pozytywny scenariusz w IV kwartale jest możliwy zwłaszcza jeśli do tego czasu doszłoby do umocnienia złotego lub przynajmniej stabilizacji jego notowań.
ND, PAP