PiS grozi Trybunałem Stanu
- Rodzi się pytanie czy rząd w sposób świadomy uzależnia nie tylko polską energetykę, ale i gospodarkę od Rosji. Jeżeli tak jest, to przedstawiciele PO i PSL powinni zdawać sobie sprawę z tego, że w przyszłości będą ponosić z tego tytułu nie tylko odpowiedzialność polityczną, ale sprawą tą być może powinien zająć się Trybunał Stanu - podsumował umowę poseł PiS Maks Kraczkowski. - Umowa wikła wiele pokoleń Polaków, jeśli chodzi o odbiór gazu. Przedłuża okres obowiązywania kontraktu z Gazpromem na kolejne 15 lat. To oznacza zabetonowanie dominacji Gazpromu na rynku polskim - dodał jego klubowy kolega Paweł Poncyljusz.
Po co nam ten gaz?
Zdaniem Poncyljusza nieprawdziwy jest argument, że gdyby umowa nie została podpisana zabrakłoby tego surowca w Polsce. Poseł PiS przekonuje, że gazu, po podpisaniu kontraktu z Rosją, Polacy będą mieli więcej niż potrzeba. Poseł PiS argumentował, że razem z wydobyciem krajowym w 2010 roku do naszego kraju będzie docierać 15 mld m sześc. - dużo więcej niż wynosi zapotrzebowanie. Jednak w Polityce energetycznej do 2030 roku resort gospodarki wyliczył, że w 2015 roku nasz kraj będzie potrzebował 15,5 mld m sześc. gazu. Zwiększone zapotrzebowanie ma być związane z koniecznością ograniczenia emisji CO2 i zwiększeniem zużycia gazu w polskiej energetyce.
Tylko Rosja
W opinii Poncyljusza umowa na dostawy tak dużych - jego zdaniem - ilości gazu postawi pod znakiem zapytania projekty uniezależniające Polskę od rosyjskich dostaw: terminalu LNG w Świnoujściu i gazociągu z Norwegii. Poseł zaznaczył, że planowany gazociąg z Norwegii będzie "jedynym połączeniem Polski z zachodnimi sieciami gazowymi". - Tak naprawdę rząd zaniechał w tej chwili jakichkolwiek działań w tej dziedzinie. Apelujemy do Donalda Tuska żeby poważniej podszedł do projektu - powiedział.
Posłowie PiS są także zaniepokojeni brakiem - w ich opinii - jednoznacznego stanowiska Polski wobec budowy Gazociągu Północnego. - Rząd od wielu miesięcy nie daje publicznego stanowiska, jeśli chodzi o budowę Gazociągu Północnego. Czy rząd zaakceptował jego budowę? Czy istnieją plany podłączenia się do niego na lądzie poprzez Niemcy? - pytał europoseł PiS Paweł Kowal.
PAP, arb