Rzecznik podkreślił, że sukcesywnie zmniejsza się udział mieszkań komunalnych w rynku mieszkaniowym i wynosi obecnie 10 proc. W miastach jest nieco wyższy - 12,3 proc. RPO powołał się także na badania NIK, z których wynika, że tylko połowa skontrolowanych przez Izbę gmin wybudowała ostatnio lokale komunalne (18 gmin z 36 skontrolowanych). Według NIK pogorszył się też stan techniczny lokali komunalnych.
RPO zwrócił uwagę, że wprowadzając ustawę o finansowym wsparciu tworzenia lokali socjalnych, mieszkań chronionych, noclegowni i domów dla bezdomnych w roku 2004 zakładano powstanie w ciągu ośmiu lat 100 tys. lokali socjalnych i mieszkań chronionych oraz 20 tys. miejsc w noclegowniach lub domach dla bezdomnych.
W 2007 roku zakładano powstanie 5,5 tys. lokali socjalnych i mieszkań chronionych oraz 3 tys. miejsc w noclegowniach lub domach dla bezdomnych. Natomiast w latach 2008-2010 po 13,5 tys. lokali socjalnych i po 3 tys. miejsc w noclegowniach. Tymczasem - jak napisał RPO - w 2007 roku powstało tylko 2564 lokali socjalnych oraz 170 miejsc w noclegowniach. Natomiast w pierwszym półroczu 2008 roku złożono wnioski o utworzenie 1 224 lokali socjalnych i mieszkań chronionych oraz 68 miejsc w noclegowniach. Rzecznik przypomina także, że od 1 kwietnia 2009 roku wsparcie na tworzenie lokali socjalnych wynosi 30-50 proc. kosztów inwestycji. Jednakże środki na ten cel z roku na rok są mniejsze. I tak w 2007 roku było to 185 mln zł, w 2008 roku - 125 mln zł, w 2009 - 20 mln. W ocenie RPO zmniejszenie tych środków sprawiło, że "gminy w rzeczywistości nie miały szans skorzystania z wprowadzonego zwiększonego dofinansowania inwestycji".
Według przytaczanych przez RPO szacunków Instytutu Rozwoju Miast (IRM) potrzeby gmin w zakresie mieszkań komunalnych i socjalnych to 120-130 tys. Ponadto potrzebne jest - wg IRM - prawie 100 tys. mieszkań taniego budownictwa socjalnego. RPO zwraca się do premiera Donalda Tuska o zajęcie stanowiska w tej sprawie i "rozważenie możliwości podjęcia odpowiednich działań, umożliwiających gminom właściwe wywiązywanie się z ciążących na nich obowiązkach".PAP, arb