"Szczególnie teraz musimy udowodnić, że potrafimy sprawnie działać i podejmować konieczne decyzje. Tak więc patrząc w przyszłość, uważam, że nic się nie zmieni, Narodowy Bank Polski jak zawsze będzie realizował wszystkie zadania banku centralnego" - powiedział Wiesiołek portalowi obserwatorfinansowy.pl.
Prezes NBP Sławomir Skrzypek zginął w sobotniej katastrofie pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona Maria, parlamentarzyści, przedstawiciele urzędów państwowych, wojska i rodzin katyńskich.
We wtorek Wiesiołek - pełniący obowiązki prezes NBP - powiedział w rozmowie z portalem, że do czasu powołania nowego prezesa banku będzie także sprawował funkcję przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej (RPP). "Ze wszystkimi prawami i obowiązkami, wynikającymi z objęcia tego stanowiska" - zaznaczył. Odnosząc się do wątpliwości konstytucjonalistów w tej kwestii, powiedział, że po wysłuchaniu argumentów prawnych Rada uznała, że "jest to optymalne rozwiązanie".
Wiesiołek pytany przez portal o rozbieżności pomiędzy zarządem NBP a RPP w kwestii wysokości i podziału zysku NBP oraz pomiędzy zarządem banku a rządem w sprawie przedłużenia linii kredytowej z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, odparł: "zarząd, którym kierował prezes Skrzypek, podejmował decyzje i prezentował opinie na podstawie bardzo głębokich merytorycznych analiz".
"Ale zawsze warto szukać kompromisu. Aby jednak mogło to nastąpić, wszystkie strony w każdym sporze muszą wykazać się odpowiedzialnością, zdolnością do ustępstw i umiejętnością działania bez emocji" - podkreślił.
PAP, mm