Wiceprezes URE zwrócił uwagę, że po konsolidacji pozycja PGE na rynku energii jeszcze bardziej się wzmocni. - Ciężko tu będzie o naturalne rynkowe mechanizmy niwelujące przewagę negocjacyjną tak dużego podmiotu (PGE) w stosunku do szczególnie najsłabszego ogniwa rynku energii elektrycznej, jakim jest gospodarstwo domowe - powiedział. Dodał, że ta transakcja może również mieć niekorzystny wpływ na małych przedsiębiorców, szkoły i obiekty publiczne. - Problemem z regulacyjnego punktu widzenia nie jest wielkość grupy, która powstaje po konsolidacji. Na polskim rynku są obecne firmy, które działają na rynku europejskim i ich wielkość, jakkolwiek by ją mierzyć, jest znacząca, dużo większa niż planowana nowa grupa kapitałowa PGE z Energą - wyjaśnił Woszczyk. Dodał, że problem tkwi w udziale PGE w naszym krajowym rynku energii.
Wiceprezes URE poinformował ponadto, że do Urzędu nie wpłynął żaden wniosek dotyczący zmian taryfy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych na 2011 rok. Podkreślił, że w ubiegłym roku pierwsze wnioski w sprawie zmiany taryfy składane były na przełomie września i października.
Zdaniem ministra skarbu Aleksandra Grada, dzięki transakcji PGE jako grupa kapitałowa będzie mogła być silniejsza nie tylko na rynku krajowym, ale także regionalnym i będzie mogła realizować niezbędne przedsięwzięcia inwestycyjne w ciągu najbliższych lat. W jego opinii, transakcja przysłuży się też konsumentom. - Możemy zadbać o konsumentów, kiedy mamy nadmiar wyprodukowanej energii: wtedy tworzy się rynek i gwarancja dostaw - uzasadniał przejęcie Energi przez PGE szef resortu skarbu.
PAP, arb