Z kolei przewodniczący niemieckiego Bundestagu Norbert Lammert podkreślił, że trudno nawiązywać długotrwałą współpracę bez demokracji i praworządności. - W tej kwestii konieczny jest konsensus wewnątrz rosyjskiej elity politycznej, której część rozpatruje modernizację wyłącznie w kontekście unowocześnienia gospodarki i rozbudowy infrastruktury - zauważył. W opinii Lammerta podziały w Unii Europejskiej dotyczące Rosji w dużej mierze są konsekwencją trudnej historii, która szczególne piętno odcisnęła na Europie Środkowej-Wschodniej. – Dziś jednak szukamy już nowej, wspólnej drogi rozwoju – zadeklarował szef Bundestagu. Ene Ergma, przewodniczą estońskiego Riigikogu dodała, że ważnym elementem modernizacji jest rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Nawiązując do doświadczeń swojego kraju podkreśliła, że „jest to trudna droga, możliwa do pokonania tylko wtedy, gdy władze tego rzeczywiście chcą".
Rosja: modernizujemy i demokratyzujemy. Naprawdę!Aleksander Pochinok, deputowany rosyjskiej Rady Federacji zapewnił uczestników debaty, że modernizacja i demokratyzacja to dwa procesy równoległe a, w jego przekonaniu, modernizacja gospodarcza spowoduje dalszą demokratyzację Rosji. Głównymi problemami współczesnej Rosji są, według Pochinoka, starzejące się społeczeństwo, wolne tempo modernizacji gospodarki i niekonkurencyjna wydajność pracy. Pochinok dodał, że trudno mówić o rzeczywistym partnerstwie, w sytuacji gdy Unia Europejska utrzymując reżim wizowy, zamyka drzwi przed rosyjskimi obywatelami. W jego ocenie, problem wiz negatywnie odbija się też na rozwoju rosyjskiej i unijnej gospodarki.
Uczestnicy Forum mieli okazję zapoznać się z prezentacją „Raportu z transformacji – Rosja 2010". Autorzy opracowania zauważyli, że model współpracy jaki przyjęli prezydent Dmitrij Miedwiediew i premier Władimir Putin, sprzyja stabilizacji systemu politycznego, co jest istotne w perspektywie wyborów do Dumy Państwowej w 2011 i wyborów prezydenckich w 2012. Sferę gospodarczą, według autorów, zdominowała walka ze skutkami kryzysu ekonomicznego i starania władz o zwiększenie poziomu inwestycji. Z kolei w sferze polityki zagranicznej głównym celem Rosji w 2010 roku było przyciągnięcie inwestycji i technologii zagranicznych , które mają być silnym impulsem modernizacji rosyjskiej gospodarki.Stabilne dostawy ze wschodu, czy gaz łupkowy?
W trakcie dyskusji poświęconej bezpieczeństwu energetycznemu Europy przewodniczący sejmowej komisji gospodarki Wojciech Jasiński zwrócił uwagę na konieczność wykorzystania potencjału gazu łupkowego. Były minister skarbu ocenił, że gaz łupkowy może być dostarczany do odbiorców przy wykorzystaniu już istniejącej infrastruktury. Z kolei zdaniem Igora Prokofiewa z Instytutu Studiów Strategicznych w Moskwie, Rosja gwarantuje stabilne dostawy surowców energetycznych do Europy Środkowej w perspektywie wielu lat. Według eksperta potrzebne jest strategiczne partnerstwo między Rosją a Unią Europejską w dziedzinie energetyki, ale na jego drodze stoją rozbieżne interesy i brak zaufania.
Konstantin Simonov dyrektor Fundacji Narodowego Bezpieczeństwa Energetycznego przekonywał, że Rosja jest stabilnym partnerem i dotychczas nie wstrzymała dostaw surowców energetycznych z powodów politycznych. Według niego Gazociąg Północny, choć niekorzystny dla Polski, jest przykładem rosyjskich działań wdywersyfikacyjnych. Z kolei Rudolf Holzer przekonywał, że dyrektor Niemiecko-Rosyjskiego Forum Surowcowego największy problem to brak regulacji prawnych w kwestii dostaw, co jest konsekwencją wycofania się Moskwy z układu energetycznego z UE w 2009 roku.Redakcja
Galeria:Forum Rosja-Europa