Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski nie ukrywa, że nie jest zadowolony z sytuacji na polskiej kolei. – Oczekuję, że PKP będzie lepiej dbać o mnie jako pasażera – komentuje na łamach „Super Expressu”. Kwiatkowski przyznaje jednak, że nie rywalizuje z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem.
Minister Kwiatkowski, jako częsty pasażer pociągów jadących na trasie Łódź-Warszawa, deklaruje, że wie jakimi działaniami Polskie Koleje Państwowe poprawiłyby komfort podróżnych. – Pilnując rozkładu, dbając o czystość wagonów i taką ich liczbę, abyśmy nie jeździli w tłoku – mówi Kwiatkowski.
Mimo krytycznej opinii na temat sytuacji na kolei, Kwiatkowski powstrzymuje się od oceny ministra Grabarczyka. - Najlepszą oceną każdego ministra jest ocena jaką uzyska 9 października w wyborach – twierdzi Kwiatkowski. Przyznaje także, że mimo, iż obu ministrów czasami ma różne opinie na dany temat, nie ma między nimi konfliktu i rywalizacji. – Każdy z nas zajmuje się czym innym: minister Grabarczyk – koleją i drogami; ja – tym żeby wymiar sprawiedliwości był bliżej obywatela – przekonuje Kwiatkowski.
Jednocześnie, już jako prawnik, były członek Porozumienia Centrum zauważa, że ministerstwo kierowane przez Cezarego Grabarczyka wprowadziło szereg zmian w ustawodawstwie. – Wdrożyło tzw. specustawę drogową, która ułatwiła i przyspieszyła rozpoczęcie inwestycji drogowych. Uporządkowało prawo środowiskowe m.in.: skracając czas decyzji środowiskowej niezbędnej do rozpoczęcia inwestycji z 300 do 100 dni – przekonuje minister sprawiedliwości.
Mimo krytycznej opinii na temat sytuacji na kolei, Kwiatkowski powstrzymuje się od oceny ministra Grabarczyka. - Najlepszą oceną każdego ministra jest ocena jaką uzyska 9 października w wyborach – twierdzi Kwiatkowski. Przyznaje także, że mimo, iż obu ministrów czasami ma różne opinie na dany temat, nie ma między nimi konfliktu i rywalizacji. – Każdy z nas zajmuje się czym innym: minister Grabarczyk – koleją i drogami; ja – tym żeby wymiar sprawiedliwości był bliżej obywatela – przekonuje Kwiatkowski.
Jednocześnie, już jako prawnik, były członek Porozumienia Centrum zauważa, że ministerstwo kierowane przez Cezarego Grabarczyka wprowadziło szereg zmian w ustawodawstwie. – Wdrożyło tzw. specustawę drogową, która ułatwiła i przyspieszyła rozpoczęcie inwestycji drogowych. Uporządkowało prawo środowiskowe m.in.: skracając czas decyzji środowiskowej niezbędnej do rozpoczęcia inwestycji z 300 do 100 dni – przekonuje minister sprawiedliwości.
Mimo zapewnień Kwiatkowskiego, że nie rywalizuje on z Cezarym Grabarczykiem, do pojedynku między ministrami dojdzie w dniu wyborów parlamentarnych przewidzianych na 9 października. Grabarczyk jest "jedynką" na łódzkiej liście Platformy Obywatelskiej do Sejmu. Kwiatkowski na tej samej liście zajmuje trzecią pozycję. W wyborach z 2007 r. do bezpośredniej rywalizacji nie doszło, mimo że zarówno Grabarczyk, jak i Kwiatkowski startowali z jednego okręgu. Grabarczyk był kandydatem do Sejmu - zdobył blisko 45 tys. głosów. Kwiatkowski starał się o mandat senatora - uzyskał ponad 164 tys. głosów.
MPB, "Super Express"