Bez paniki, panie Kalinowski!

Bez paniki, panie Kalinowski!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nadwyżka na rynku zbóż nie powinna wzbudzać obaw. Prognozowane na poziomie 25-26 mln ton zbiory zbóż w tym sezonie nie będą rekordowe.
Również popyt na zboża powinien się zwiększać.
"Sytuacja na rynku zbóż konsumpcyjnych wcale nie jest dramatyczna. Nie ma podstaw do tego, aby mówić o klęsce urodzaju na rynku zbóż. Nie będzie rekordowych zbiorów, tak jak twierdzą niektórzy" - powiedział Michał Kisiel z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Minister rolnictwa Jarosław Kalinowski uważa, że rynek rolny przeżywa ciężkie chwile, a sytuacja niemalże we wszystkich branżach rolnych jest kryzysowa z powodu ogromnych nadwyżek.
Jednak w opinii Kisiela, prognozy zbioru zbóż na poziomie 25-26 mln ton nie są rekordowe, a podaż w tym sezonie nie przekroczy poziomu z zeszłego roku, może być nawet niższa o 3 proc.
Kisiel powiedział, że popyt na zboża będzie wyższy o 1 mln ton w  porównaniu z rokiem ubiegłym. Odwrócą się też tendencje w  kształtowaniu podaży i popytu.
"Popyt będzie rosnąć zwłaszcza ze strony produkcji zwierzęcej. Powiększy się także zużycie przemysłowe zbóż. Zapotrzebowanie krajowe będzie wyższe o 1 mln ton. Jest to odwrócenie tendencji. W  tym sezonie mieliśmy do czynienia z nadwyżką podaży nad popytem, teraz tendencja powinna się odwrócić" - powiedział Kisiel.
les, pap