Rostowski: powrót drachmy? Grecja musiałaby opuścić UE

Rostowski: powrót drachmy? Grecja musiałaby opuścić UE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Nie ma możliwości wystąpienia ze strefy euro bez wystąpienia z Unii Europejskiej - w taki sposób minister Jacek Rostowski komentuje na antenie Radia Zet propozycje szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, zdaniem którego Grecja powinna wrócić do swojej narodowej waluty. Rostowski dodaje, że wystąpienie z UE byłoby dla Grecji "wielkim ciosem" ze względu na to, że środki unijne stanowią dziś ważny element greckiego budżetu.
Szef resortu finansów wyjaśnia, że propozycja Kaczyńskiego wymagałaby zmiany unijnych traktatów, co - jak dodaje - "jest bardzo długim procesem". - W międzyczasie wszyscy, którzy by przewidywali coś takiego zaczęliby swoje wszystkie środki z Grecji wycofywać - ostrzega. I podsumowuje, że jest to pomysł "bardzo trudny w realizacji".

Rostowski zapewnia, że Polacy mający pieniądze w bankach nie odczują we własnych kieszeniach decyzji UE o umorzeniu Grecji połowy długu wynikającego ze sprzedanych w przeszłości obligacji. - Polskie banki w ogóle chyba nie mają aktywów (w greckich obligacjach) - podkreśla Rostowski. I dodaje, że nawet te banki, które kapitałowo są związane z bankami zagranicznymi, są "dorosłymi córkami banków macierzystych i to się nie przelewa od banków macierzystych ten problem".

Minister finansów pytany o to, czy UE powinna się zgodzić na zaangażowanie się Chin w europejski fundusz stabilizacyjny, zwraca uwagę na pewien paradoks tej oferty. - Mamy zapis w traktacie, którego wiele państw członkowskich broni jak niepodległości, że nie wolno państwom Unii Europejskiej tak naprawdę pomagać, czy przejmować część długów innych państw Unii Europejskiej, a jesteśmy gotowi, aby państwa spoza UE robiły właśnie to. I uważam, że to nie jest dobre systemowo rozwiązanie - tłumaczy.

Rostowski pytany o perspektywę wejścia Polski do euro podkreśla, że strefa euro ma dziś "bardzo głębokie problemy instytucjonalne". - To, że pewne protezy mechanizmów stabilizujących i ratunkowych zostały uzgodnione, no i takie dość solidne, efektywne protezy, ale jednak protezy dla mnie oznacza, że te procesy zmian potrwają dobrych kilka lat nim będziemy wiedzieli, że strefa euro jest tak dobrze skonstruowana, że można bezpiecznie do niej przystąpić - wyjaśnia. I dodaje, że Polska powinna podjąć decyzję o terminie przystąpienia do strefy euro "za kilka lat".

Radio Zet, arb