Według niego, polski parlament otrzymał z rządu projekt ustawy okołobudżetowej, a tak naprawdę nie wie, jaki jest prawdziwy stan finansów publicznych. Posłowie PiS skrytykowali zapisy projektowanej ustawy, którą w czwartek zajmuje się Sejm. Według niego, propozycja podwyżki akcyzy w obecnej sytuacji jest zaproszeniem do wyraźnego wzrostu cen paliw i inflacji. - Planowane zamrożenie płac sędziów i prokuratorów może skończyć się tym, że aparat ścigania i wymiaru sprawiedliwości przestanie działać dodał. - W jaki sposób rząd chce realizować elementarne obowiązki państwa? - pytał.
Henryk Kowalczyk z PiS stwierdził, że choć przed wyborami ponoć wszystko szło świetnie, to po wyborach okazało się, że trzeba sięgać do kieszeni. Jak dodał, są to najczęściej płytkie kieszenie ludzi najuboższych.
Posłanka PiS Elżbieta Rafalska opisywała "kwiatki na społecznej łączce ministra Rostowskiego". - Jedynym pomysłem ministra finansów jest chyba mrożenie problemów społecznych - mówiła Rafalska. - Mamy zamrożone kryteria dochodowe do świadczeń rodzinnych - 504 zł niezwaloryzowane od 2004 roku. Mamy 351 zł jako kryterium dochodowe do świadczeń z pomocy społecznej - jesteśmy jedynym krajem w Europie, gdzie kryterium dochodowe jest mniejsze od minimum egzystencji - powiedziała posłanka PiS. -To już nie jest zamrażarka, to jest gigantyczna chłodnia problemów społecznych - oceniła.
eb, pap