Wszystko wskazuje na to, że ser pochodzi z importu - nie wiadomo jednak z jakiego dokładnie kraju. Importowanie mozzarelli wywołuje oburzenie obrońców rodzimej żywności, którzy twierdzą, że sprowadzanie z zagranicy tak tradycyjnego produktu włoskiej kuchni - tańszego i gorszej jakości, a zatem podrabianego - jest skandalem. Związek włoskich rolników indywidualnych podkreślił jednak, że to tylko część problemu - według szacunków tej rolniczej organizacji połowę sprzedawanej we Włoszech mozzarelli wyprodukowano z mleka lub jego przemysłowych pochodnych, sprowadzanych z zagranicy. Zdaniem włoskich rolników w ten sposób wyrządza się ogromne szkody lokalnym producentom mleka, zaangażowanym na rzecz zapewnienia jego jakości oraz bezpieczeństwa. Takich gwarancji nie daje natomiast tańsze mleko z importu, zwłaszcza to przywożone już w postaci proszku. Dlatego związek Coldiretti domaga się, by na opakowaniach mozzarelli widniała zawsze informacja z jakiego mleka ją wyprodukowano. Obecnie nie ma takiego wymogu, co - zdaniem związku włoskich rolników indywidualnych - jest powodem licznych nadużyć.
Mozzarella jest najczęściej podrabianym serem - podróbki są następnie sprzedawane we Włoszech jako rodzimy produkt - także wtedy, gdy z nie mają wiele wspólnego z Italią.PAP, arb