Zdaniem analityków tak wysoki poziom cen w stolicy można uznać za efekt zarówno cen działek deweloperskich, które w Warszawie osiągają najwyższe poziomy oraz również wyższych kosztów robocizny. W rozpatrywanej grupie miast największą część całej podaży, więcej niż jedną trzecią, tanie lokale mieszkalne stanowią w Gdańsku, gdzie lokale w cenie do 5 tys. zł stanowią 35,4 proc. oferty deweloperskiej. Najbardziej jednorodna oferta występuje z kolei w Poznaniu, gdzie mieszkania w cenie od 5 do 7 tys. zł za m kw. stanowią 78,9 proc. oferty oraz we Wrocławiu, gdzie takie lokale stanowią 75 proc. oferty.
Według pełnomocnika zarządu w firmie Emmerson Jarosława Skoczenia taka sytuacja jest wynikiem strategii deweloperów, którzy koncentrują się na budowie mieszkań, które najłatwiej sprzedać. - Już od jakiegoś czasu największym zainteresowaniem klientów cieszą się tzw. mieszkania kompaktowe - zazwyczaj 2- lub 3- pokojowe, ustawne lokale o niewielkim metrażu - powiedział Skoczeń. Dodał, że lokale takie mają zazwyczaj średni standard i co najważniejsze - relatywnie niskie ceny. Przedstawiciele branży mają świadomość, że mieszkania, których ceny będą przewyższać najpopularniejszy w danym mieście przedział cenowy, mogą mieć problem ze znalezieniem nabywców. Potwierdza to Jacek Bielecki z Polskiego Związku Firm Deweloperskich. - To prawda, deweloperzy wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, których nie stać na większe, droższe mieszkania, dostosowują do tego swoje projekty - powiedział Bielecki. Dodał, że kryzys wymusił oszczędzanie, ale często dzieje się to kosztem pogorszenia standardu lokali.
Według agencji Emmerson średnie ceny mieszkań na rynku pierwotnym w czwartym kwartale 2011 r. wyniosły w Warszawie 8,5 tys. zł z m kw., w Krakowie 6,9 tys. zł za m kw., w Poznaniu - 6,5 tys. zł za m kw., we Wrocławiu - 6,4 tys. zł za m kw., a w Gdańsku - 6,3 tys. zł za m kw.pap, ps