PiS: ulżyjmy marznącym, rozłóżmy opłaty za ogrzewanie na raty

PiS: ulżyjmy marznącym, rozłóżmy opłaty za ogrzewanie na raty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Błaszczak napisał do premiera (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w liście skierowanym do premiera Donalda Tuska spytał o ceny gazu ziemnego i bezpieczeństwo energetyczne. Jak podkreślił, trzeba ulżyć tym wszystkim, którzy ponoszą wyższe koszty ogrzewania związane z falami mrozów.
- Mamy falę mrozów, a wczoraj mogliśmy usłyszeć, że po kilku dniach mrozu już są naruszane nasze rezerwy dotyczące gazu ziemnego -  powiedział Błaszczak. Jak zaznaczył, pojawiła się też informacja o zmniejszeniu dostaw gazu ziemnego do  Polski.

Szef klubu PiS chciał przedstawienia informacji, czy planowane są podwyżki cen gazu. - Polski rząd ma możliwości do tego, by nie wzrastała cena gazu. Mamy własne zasoby gazu ziemnego, budowany jest gazoport, można więc tak prowadzić politykę bezpieczeństwa energetycznego, by  zróżnicować źródła dostaw gazu dla naszego kraju - ocenił Błaszczak.

Ulżyć. Jak? Dzięki ratom

 

PiS zaproponował także rozwiązanie dotyczące opłat za ogrzewanie, tak by  - jak mówił Błaszczak - "ulżyć tym wszystkim, którzy ponoszą wyższe koszty, związane z falami mrozów". - Rozłożenie przez PGNiG opłat na raty. Jest proste i możliwe do przeprowadzenia - zaznaczył szef klubu PiS. Dodał, że z obliczeń przeprowadzonych przez ekspertów wynika, że  średnie koszty ogrzania domu gazem, w obecnych warunkach pogodowych, wzrastają nawet trzykrotnie i mogą sięgnąć ponad 60 zł dziennie. - Taka sytuacja sprawia, że wielu Polaków nie stać na bieżące opłacanie rachunków za ogrzewanie - podkreślił Błaszczak w liście do szefa rządu.

PiS apeluje o "systemowe rozwiązanie"

Polityk PiS zwrócił się do premiera o podjęcie działań, które "miałyby na celu skłonienie państwowej spółki, jaką jest Państwowe Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, do systemowego rozwiązania, czyli do  rozkładania na raty rachunków za gaz wystawianych w miesiącach zimowych". Błaszczak zaznaczył też, że Tusk powinien publicznie wyjaśnić, „w  jakim stopniu ograniczenie przez Gazprom dostaw gazu do Polski wpłynie na polską gospodarkę".

Co z gazem?

PGNiG i Gaz-System poinformowały, że Gazprom-Export zmniejszył dostawy gazu do Polski mniej więcej o 7 proc. Tymczasem rosyjska firma podaje, że zwiększyła dostawy i zarzuciła Ukrainie, że  pobiera więcej gazu, niż zakontraktowała. Ukraińcy zaprzeczali temu.

Dyrektor departamentu regulacji w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie Andrzej Janiszowski powiedział, że nie ma  żadnych problemów z dostawami gazu. Dodał, że w polskich magazynach jest zgromadzone 1 mld 150 mln m sześciennych gazu. Rzeczniczka gazowej spółki Joanna Zakrzewska powiedziała, że PGNiG otrzymuje gaz od Gazpromu na takim poziomie, o jaki wnioskowało.

zew, PAP