Minister finansów podkreślił, że Leszek Balcerowicz powinien zdjęć liczniki długu wiszący w centrum Warszawy. - Nominalna wartość długu zawsze rośnie i rosnąć będzie w normalnym, nowoczesnym kraju, póki się bogacimy. To, że się zadłużamy wolniej niż się bogacimy, nie jest groźne. Jeżeli ktoś bije na alarm, gdy sytuacja faktycznie się poprawia, to jest niebezpieczeństwo, że nie będą go słuchali, gdy sytuacja zacznie się pogarszać - stwierdził. - Na miejscu Leszka Balcerowicza - zdjąłbym ten licznik. Powinno się go ponownie zawiesić dopiero, gdyby relacja długu do PKB zaczęła rosnąć - dodał minister finansów.
Rostowski stwierdził, że w 2014 roku VAT zostanie automatycznie obniżony. - Ta obniżka będzie miała miejsce, ale musimy dokonać pełnej konsolidacji, czyli naprawy finansów publicznych w pełnym wymiarze. W tym roku, Polska będzie miała znacznie mniejszy deficyt niż na przykład Holandia, kraj który jest uważany za jeden z najbardziej wiarygodnych. Idziemy w dobrym kierunku, musimy tego dzieła dokonać. Myślę, że następne dwa, trzy lata będą latami przyspieszającego wzrostu gospodarczego i bardzo znaczącego obniżenia długo publicznego. Pierwszy raz mogę to powiedzieć - jesteśmy na dobrej drodze - chwalił się minister.
ja, RMF FM