Polska deklasuje Zachód. Niesamowity wzrost produktywności

Polska deklasuje Zachód. Niesamowity wzrost produktywności

Produktywność w Polsce znacząco wzrosła. Statystyki wskazują jasno
Produktywność w Polsce znacząco wzrosła. Statystyki wskazują jasno Źródło: Shutterstock / RollingCamera
Polska odnotowała wzrost produktywności o 9,6 proc. w latach 2019-2024, wyprzedzając zarówno Stany Zjednoczone (7,3 proc.), jak i kraje Europy Zachodniej.

Jak wynika z analizy EY, kluczowymi czynnikami tego sukcesu są modernizacja gospodarki, dostęp do nowoczesnych technologii oraz rosnąca akumulacja kapitału.

Skąd tak szybki wzrost efektywności pracy?

Eksperci podkreślają, że Polska nadal nadrabia dystans do gospodarek zachodnich. Transformacja ustrojowa pozostawiła nas z niskim zasobem kapitału, jednak szybki rozwój technologii oraz integracja z rynkami międzynarodowymi pozwalają na dynamiczną poprawę efektywności pracy.

Wzrost produktywności w Polsce to efekt procesu konwergencji. Korzystamy z zachodnich technologii, a nasza gospodarka sukcesywnie nadrabia dystans do bardziej rozwiniętych państw. Europa Środkowo-Wschodnia odnotowała najwyższy wzrost Total Factor Productivity (TFP) w regionie EMEA, co pokazuje, że nadal mamy potencjał do dalszego rozwoju – wyjaśnia Marek Rozkrut, Partner EY, Główny Ekonomista EY na Europę i Azję Centralną.

Czytaj też:
Glapiński o inflacji i stopach procentowych. Nie ma dobrych wieści dla Polaków

Które sektory rozwijają się najszybciej?

Największy wzrost produktywności w Polsce w ostatnich latach zanotowały:

  • Rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo – wzrost o 37,1 proc. dzięki konsolidacji gospodarstw i modernizacji sektora.
  • Rynek nieruchomości – rozwój o 35 proc., choć w nieco wolniejszym tempie niż w latach 2015-2019.
  • Przetwórstwo przemysłowe – stabilny wzrost na poziomie 12 proc.
  • Budownictwo – po spadku w latach 2015-2019, odnotowało dynamiczny wzrost o 13,8 proc.

Obserwujemy szeroki wzrost produktywności w wielu branżach, co wskazuje na systematyczną poprawę efektywności gospodarki jako całości – mówi Maciej Stefański, Starszy Ekonomista w EY.

Czytaj też:
Polska firma przebojem wchodzi do USA. Spełni swój amerykański sen?

Spowolnienie w niektórych branżach

Pomimo ogólnej poprawy, niektóre sektory odnotowały wyraźne spowolnienie. Należą do nich:

  • ICT (technologie informacyjne i komunikacyjne) – spadek tempa wzrostu z 17,3 proc. do 1,7 proc.
  • Finanse – osłabienie wzrostu z 46,3 proc. do 4,4 proc.
  • Usługi profesjonalne – spadek dynamiki z 18,5 proc. do 1,3 proc.
  • Handel, transport, zakwaterowanie i gastronomia – obniżenie wzrostu z 15,9 proc. do 10,5 proc.
  • Branża rozrywkowa – jedyny sektor, który odnotował spadek produktywności o 16 proc.

Sektor ICT rozwija się głównie ekstensywnie, poprzez zatrudnianie nowych pracowników, co może obniżać średnią produktywność. Problemy ze znalezieniem specjalistów oraz przejście na pracę hybrydową również miały wpływ na spowolnienie – tłumaczy Stefański.

Prognozy na przyszłość. AI może przyspieszyć rozwój

Eksperci przewidują dalszy wzrost produktywności w Polsce do 2027 roku, napędzany głównie przez akumulację kapitału i wykorzystanie nowych technologii, w tym Generatywnej Sztucznej Inteligencji (GenAI).

Sztuczna inteligencja może znacząco wpłynąć na produktywność, choć w Europie Środkowo-Wschodniej jej wpływ na TFP jest szacowany na 0,3 proc. Jeżeli Polska szybciej zaadoptuje AI, efekty mogą być nawet dwukrotnie wyższe – podkreśla Rozkrut.

Pomimo pozytywnych prognoz, eksperci wskazują na konieczność dalszego zwiększania inwestycji. Polska ma potencjał do jeszcze szybszego wzrostu, jeśli poprawi poziom nakładów na nowe technologie i kapitał ludzki.

Czytaj też:
Różnice płacowe zaczynają się już na rozmowie rekrutacyjnej. Zaskakujące statystyki