Znajdującym się w Letnicy, zbudowanym kosztem 709 mln zł, nowoczesnym stadionem mogącym pomieścić ok. 43 tys. osób, zarządzała przez około rok spółka Lechia Operator. Firma ta dopuściła jednak do powstania około pięciu milionów złotych długu z tytułu opłat za prąd i ciepło i w maju samorząd, będący właścicielem obiektu, zdecydował się powierzyć zarząd nad nim nowoutworzonej spółce Arena Gdańsk Operator.
Pół miliona miesięcznie
Zapytany o cel, jaki stawia sobie na najbliższe miesiące, prezes spółki Arena Gdańsk Operator Borys Hymczak powiedział, że najważniejszym z nich jest restrukturyzacja zadłużenia. - To jasne, że chcielibyśmy zarobić jak najwięcej, by jak najszybciej spłacić długi – powiedział prezes. Dodał, że koszty utrzymania stadionu zależą od pory roku i wynoszą od 0,5 do 1 mln zł miesięcznie. W kosztach utrzymania obiektu zawarte są płace siedmiu osób zatrudnionych przez spółkę Arena Gdańsk Operator, opłaty za prąd, ogrzewanie i inne media oraz wynagrodzenie dla zewnętrznych spółek zajmujących się ochroną obiektu, naprawami czy utrzymaniem murawy.
Jak poinformował Hymczak, trwa poszukiwanie dzierżawców na 9 tys. m.kw. powierzchni komercyjnej znajdującej się pod jedną z trybun stadionu. Ponad połowę tej przestrzeni ma zająć centrum sportu i rekreacji, w ramach którego działać będzie m.in. tor gokartowy, laserowy paintball, squash i klub fitness. Centrum, które będzie prowadzone przez firmę zewnętrzną, jest w fazie projektowania. - Poszukujemy też najemców na pozostałą część powierzchni, w której znaleźć się mogą np. sklepy czy przychodnie lekarskie – powiedział prezes.
Na terenie stadionu działają już restauracja i pub. Z 40 różnej wielkości lóż, którymi dysponuje stadion, wynajętych jest obecnie dziesięć. „Szukamy najemców na pozostałe. Po Euro zainteresowanie jest spore, a przed nami – pod koniec sierpnia - początek rozgrywek ekstraklasy, kiedy to na stadionie zacznie grać Lechia, liczymy więc na pozyskanie kolejnych najemców” – powiedział Hymczak. Wynajęcie najmniejszej loży, przeznaczonej dla 10 osób, to koszt około 140 tys. zł na rok. Arena Gdańsk Operator będzie też otrzymywać opłaty od Lechii Gdańsk za wynajmowanie stadionu na mecze. Hymczak odmówił jednak udzielenia informacji dotyczących wysokości opłat.
Koncerty i spotkania
Operator liczy również na przychody z konferencji czy wydarzeń korporacyjnych organizowanych na terenie stadionu. - Po zakończeniu Euro mieliśmy już kilka takich eventów, a na najbliższy czas mamy też zabukowanych kilkanaście kolejnych tego typu wydarzeń – powiedział Hymczak. Koszt organizacji takiego spotkania waha się – w zależności od tego, czego życzą sobie klienci - od kilku tysięcy do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Arena chce też zarabiać, organizując na terenie stadionu koncerty oraz innego typu duże imprezy. Jak poinformował Hymczak, trwają rozmowy z kilkoma polskimi zespołami oraz gwiazdą zagraniczną, które mogłyby wystąpić na stadionie jeszcze w tym roku. - W przyszłym roku myślimy o dwóch, trzech dużych koncertach – powiedział Hymczak, dodając, że przed podpisaniem umów nie może zdradzać żadnych konkretów.
Turniej dla biało-zielonych
Władze miasta myślą też o tym, by na stadionie zorganizować w przyszłym roku "turniej drużyn biało-zielonych". Jak powiedział wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski, w kręgu zainteresowań są m.in.: Celtic Glasgow, Werder Brema i Sporting Lizbona, które to kluby mogłyby się zmierzyć z Lechią Gdańsk. Na razie to tylko plany, nie podjęliśmy jeszcze konkretnych kroków - podkreślił Bojanowski.
A już 15 lipca gospodarze stadionu zapraszają mieszkańców na dzień otwarty obiektu. Impreza ma być rodzajem podziękowania gdańszczanom za pomoc w organizacji Euro 2012. Tego dnia między godz. 10 a 18 można będzie wejść na murawę, skorzystać z kolei tyrolskiej, wziąć udział w zawodach w poszukiwaniu bursztynu czy zagrać w streetball. Przez cały dzień na czterech telebimach prezentowane będą filmy o stadionie oraz obrazy zarejestrowane w Gdańsku podczas Euro 2012.
Goście dnia otwartego będą mieli okazję wejść na oryginalną murawę, na której rozgrywane były wszystkie cztery mecze obywające się w Gdańsku w ramach Euro 2012. - Murawa pozostanie na stadionie do momentu, aż się zużyje. W razie potrzeby będziemy ją zabezpieczać tak, by służyła jak najdłużej – powiedział Hymczak.
ja, PAP