Nie ma podstaw, aby postawić Orlenowi zarzut nadużywania dominującej pozycji – stwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów po zakończeniu trwającego kilka miesięcy postępowania wyjaśniającego w sprawie sytuacji na rynku paliw.
UOKiK zakończył właśnie rozpoczęte jeszcze jesienią zeszłego roku badanie sytuacji w polskiej branży paliwowej – dowiedział się Businesstoday.pl. O wszczęcie postępowania wyjaśniającego wnioskowało kilka podmiotów, m.in. organizacja zrzeszająca niezależne stacje benzynowe Stowarzyszenie Niezależnych Operatorów Stacji Paliw i Polska Izba Paliw Płynnych, a także koncern BP. Sprawa dotyczy sytuacji z sierpnia 2011 r., kiedy Orlen i Grupa Lotos wprowadziły na swoich stacjach stałe ceny paliw i utrzymywały je przez kilka tygodni. Jednocześnie koncerny ustaliły ceny hurtowe paliw na takim poziomie, że zdaniem wnioskodawców klienci-właściciele stacji nie byli w stanie z zyskiem prowadzić działalności na rynku detalicznym. To w ich ocenie było równoznaczne z nadużywaniem pozycji dominującej.
– Przedmiotem analizy UOKiK było przede wszystkim zachowanie rynkowego potentata Orlenu. Urząd sprawdzał relację pomiędzy cenami detalicznymi paliw na stacjach Orlenu a hurtowymi stawkami, po których spółka sprzedaje olej i benzynę swoim konkurentom na rynku detalicznym. Badaliśmy, czy spółce można postawić zarzut nadużywania pozycji dominującej poprzez stosowanie praktyki zaniżania marży – wyjaśniła nam Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.
Jak powiedziała, przeprowadzone postępowanie wyjaśniające nie dało podstaw do postawienia zarzutów Orlenowi. – Jak wykazała nasza analiza, na przełomie całego roku różnica pomiędzy ceną hurtową a detaliczną stosowana przez Orlen pozwalała innym przedsiębiorcom na skuteczne konkurowanie z rynkowym potentatem na rynku detalicznym oraz wypracowanie przez nich zysków – stwierdziła przedstawicielka UOKiK. Małgorzata Cieloch zapewniła jednocześnie, że jej instytucja będzie nadal monitorowała sytuację na rynku paliw i reagowała w przypadku sygnałów dotyczących naruszenia zasad konkurencji.
O aktualnej sytuacji na rynku paliw w Polsce czytaj także w najnowszym numerze „Bloomberg Businessweek Polska”, na stronie businesstoday.pl oraz w codziennym newsletterze BusinessToday
– Przedmiotem analizy UOKiK było przede wszystkim zachowanie rynkowego potentata Orlenu. Urząd sprawdzał relację pomiędzy cenami detalicznymi paliw na stacjach Orlenu a hurtowymi stawkami, po których spółka sprzedaje olej i benzynę swoim konkurentom na rynku detalicznym. Badaliśmy, czy spółce można postawić zarzut nadużywania pozycji dominującej poprzez stosowanie praktyki zaniżania marży – wyjaśniła nam Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy UOKiK.
Jak powiedziała, przeprowadzone postępowanie wyjaśniające nie dało podstaw do postawienia zarzutów Orlenowi. – Jak wykazała nasza analiza, na przełomie całego roku różnica pomiędzy ceną hurtową a detaliczną stosowana przez Orlen pozwalała innym przedsiębiorcom na skuteczne konkurowanie z rynkowym potentatem na rynku detalicznym oraz wypracowanie przez nich zysków – stwierdziła przedstawicielka UOKiK. Małgorzata Cieloch zapewniła jednocześnie, że jej instytucja będzie nadal monitorowała sytuację na rynku paliw i reagowała w przypadku sygnałów dotyczących naruszenia zasad konkurencji.
O aktualnej sytuacji na rynku paliw w Polsce czytaj także w najnowszym numerze „Bloomberg Businessweek Polska”, na stronie businesstoday.pl oraz w codziennym newsletterze BusinessToday