Bomi upada, ale chce się układać

Bomi upada, ale chce się układać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spółka Bomi prowadziła m.in. sieć delikatesów (fot. PAP/Adam Warżawa)
Zakłady Mięsne Silesia złożyły do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ wniosek o ogłoszenie upadłości Bomi z możliwością zawarcia układu - podało Bomi w komunikacie.

Bomi poinformowało, że Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ postanowił połączyć sprawę dotyczącą wniosku ZM Silesia ze sprawą z wniosku Bomi o ogłoszenie upadłości tej firmy. Sprawy zostaną rozpatrzone i rozstrzygnięte łącznie.

10 lipca zarząd Bomi poinformował o złożeniu do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ wniosku o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu. Jako powód złożenia wniosku spółka podała wypowiedzenie kredytów przez Pekao, PKO BP i BRE Bank. 13 lipca prezes Bomi Witold Jesionowski poinformował, że spółka we wniosku o upadłość zgłosiła wierzytelności o wartości ok. 220 mln zł. Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie spółki, które miało zdecydować m.in. o emisji akcji z zachowaniem prawa poboru i z wyłączeniem prawa poboru nie głosowało uchwał w tych sprawach. Akcjonariusze Bomi zdecydowali jedynie o powołaniu do rady nadzorczej Jerzego Popławskiego - wiceprezesa ds. finansowych Elzabu, który wcześniej był m.in. członkiem zarządu Impexmetalu ds. finansowych. Jesionowski poinformował, że Bomi potrzebuje 40-50 mln zł dokapitalizowania.

Bomi jest spółką giełdową, specjalizującą się w zarządzaniu sieciami handlowymi - ma sieć supermarketów i delikatesów pod marką Bomi i supermarketów pod marką Rast. Grupa kapitałowa Bomi obejmuje - poprzez spółkę Rabat - niezależną grupę dystrybucyjną, jest także operatorem sieci sklepów franczyzowych. Prowadzi również działalność w segmencie sklepów małopowierzchniowych pod markami Sieć 34, eLDe oraz Livio.

PAP, arb