Związkowcy z "Solidarności", w strojach Mikołajów, pojawią się 6 grudnia pod Kancelarią Premiera i zaproponują szefowi rządu, by zrezygnował z etatu i od stycznia zatrudnił się na umowę o dzieło.
- Chcemy, by Donald Tusk na własnej skórze się przekonał, jak to jest pracować na śmieciówce - tłumaczy Marian Król z „S". Związkowcy podkreślają, że zatrudniony na umowie śmieciowej premier nie miałby prawa do zwolnienia lekarskiego, wakacji czy podróży służbowych, ale także nie uzbiera kapitału emerytalnego.
W Polsce na umowach śmieciowych zatrudnionych jest ok. 900 tysięcy osób. Związkowcy przekonują jednak, że faktycznie takich osób są 4 miliony - jeśli wliczyć samozatrudnionych i tych, którzy część wynagrodzenia dostają tytułem umowy o dzieło.
"Rzeczpospolita", arb
W Polsce na umowach śmieciowych zatrudnionych jest ok. 900 tysięcy osób. Związkowcy przekonują jednak, że faktycznie takich osób są 4 miliony - jeśli wliczyć samozatrudnionych i tych, którzy część wynagrodzenia dostają tytułem umowy o dzieło.
"Rzeczpospolita", arb