Stewardessy latające w barwach narodowego tureckiego przewoźnika, nie mogą malować ust czerwoną szminką ani lakierować paznokci. Zwolennicy świeckiego państwa uważają, że te zakazy to kolejny dowód na islamizację kraju - pisze "The Guardian".
Turkish Airlines, czwarte największe linie lotnicze w Europie postanowiły, że ich personel będzie unikał stosowania intensywnego makijażu, by... poprawić komunikację z pasażerami. Władze linii lotniczych przekonują, że wyglądającym naturalnie stewardessom łatwiej będzie porozumieć się z uczestnikami lotu.
Krytycy tej decyzji uważają, że jest to kolejny dowód na rosnące wpływy religijnych konserwatystów w tureckich władzach. Pojawiają się obawy, że świecka Turcja stanie się znów państwem wyznaniowym.
"The Guardian", arb
Krytycy tej decyzji uważają, że jest to kolejny dowód na rosnące wpływy religijnych konserwatystów w tureckich władzach. Pojawiają się obawy, że świecka Turcja stanie się znów państwem wyznaniowym.
"The Guardian", arb