Pakiet klimatyczny. PiS: zły rok bazowy to wina Tuska

Pakiet klimatyczny. PiS: zły rok bazowy to wina Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak (fot. Wprost) Źródło: Wprost
To Donald Tusk zgodził się na zły rok bazowy zapisany w pakiecie klimatycznym - przekonuje PiS.
Od soboty, gdy odbyły się konwencja krajowa Platformy oraz IV kongres Prawa i Sprawiedliwości, za sprawą wypowiedzi liderów obu partii wrócił temat paktu energetyczno-klimatycznego, którego zapisy są niekorzystne dla państw, których gospodarka w dużej mierze oparta jest na węglu (jak w Polsce). Zdaniem PO, winę za pakt ponosi PiS oraz prezydent Lech Kaczyński, zdaniem PiS - rząd PO-PSL kierowany przez Donalda Tuska.

Posłowie PiS zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, na której odnieśli się do sprawy.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przekonywał, że decyzja w sprawie paktu została podjęta w 2008 r., a wtedy premierem był Donald Tusk.

Według byłego wiceszefa MSZ Krzysztofa Szczerskiego, zapisy paktu z 2007 r., przekazane do dalszych negocjacji nowemu rządowi, były dla Polski korzystniejsze od tych, które znalazły się w ostatecznej wersji dokumentu.

Szczerski zwrócił uwagę na tzw. rok bazowy (rok odniesienia), inny w różnych wersjach paktu. Polityk mówił, że zapisy pakietu miały być przejściowe, a kompleksowe porozumienie w sprawie redukcji emisji CO2 miało zostać podjęte po 2012 r. przy udziale Polski, która organizowała szczyt klimatyczny.

Zdaniem Szczerskiego, rząd Donalda Tuska zgodził się na niekorzystny dla Polski rok bazowy oraz sprawił, że szczyt klimatyczny skończył się klęską. Według byłego wiceministra, pakiet klimatyczny jest niekorzystny dla polskiej gospodarki.

Według zapisów pakietu klimatycznego, do 2020 r. kraje UE mają m.in. zredukować emisję CO2 o 20 proc., a energia ze źródeł odnawialnych ma stanowić co najmniej 20 proc. wytwarzanej przez nie energii.

zew, sejm.gov.pl, pis.tv, platforma.org