Podwyżki płacy minimalnej do 103 dolarów miesięcznie domaga się 50 tysięcy pracowników przemysłu odzieżowego, którzy protestują w Bangladeszu - informuje Russia Today. Obecnie większość z 4 milionów osób zatrudnionych w przemyśle odzieżowym w tym kraju zarabia ok. 38 dolarów miesięcznie.
Rząd, chcąc załagodzić konflikt z pracownikami branży odzieżowej, zaoferował im podwyżkę o 20 proc., ale robotnicy uznali ją za "nieludzką i poniżającą". Bangladesz co roku eksportuje odzież wartą 20 miliardów dolarów. 60 proc. wyprodukowanej w tym kraju odzieży trafia do Europy.
Podwyżce wynagrodzeń dla pracowników sprzeciwiają się właściciele firm zajmujących się szyciem ubrań, którzy wyjaśniają, że Zachód kupuje odzież uszytą w Bangladeszu przede wszystkim ze względu na jej niską cenę.
arb, Russia Today
Podwyżce wynagrodzeń dla pracowników sprzeciwiają się właściciele firm zajmujących się szyciem ubrań, którzy wyjaśniają, że Zachód kupuje odzież uszytą w Bangladeszu przede wszystkim ze względu na jej niską cenę.
arb, Russia Today