- O możliwości zastosowania takiego szantażu mówiono wielokrotnie i Polska brała to pod uwagę - informację PGNiG o zmniejszeniu dostaw rosyjskiego gazu o 20 proc. skomentował Andrzej Byrt, były ambasador RP w Niemczech i prezes MTP.
Jego zdaniem, gdyby okazało się, że przerwa nie ma charakteru incydentalnego, ale jest formą represji, Polska będzie musiała wykorzystać zmagazynowane zasoby, a równolegle prowadzić rozmowy z innymi państwami, by wsparły dostawy gazu do Polski.
TVN24 Biznes i Świat/x-news
TVN24 Biznes i Świat/x-news