- Powinniśmy się dobrze przygotować do członkostwa w strefie euro. Ten raport odnosi się tylko do kwestii ekonomicznych. (...) W raporcie NBP stwierdza, że wstąpienie Polski do strefy euro daje szansę, aczkolwiek nie daje pewności osiągnięcia sukcesu – podkreślała na antenie Polskiego Radia prof. Małgorzata Zaleska z zarządu NBP, komentując raport NBP "Ekonomiczne wyzwania integracji Polski ze strefą euro".
Po wstąpieniu do strefy euro może nastąpić presja względem wynagrodzeń, ale to z kolei wiąże się ze spadkiem konkurencyjności Polski na światowych rynkach.
- Powinniśmy się dobrze przygotować do członkostwa w strefie euro. Ten raport odnosi się tylko do kwestii ekonomicznych. Nie odnosi się do kwestii geopolitycznych czy prawnych, choć one też będą ważne w momencie podejmowania decyzji. W raporcie NBP stwierdza, że wstąpienie Polski do strefy euro daje szansę, aczkolwiek nie daje pewności osiągnięcia sukcesu – stwierdziła prof. Małgorzata Zaleska z zarządu NBP.
Z raportu NBP wynika, że wejście do strefy euro jest "szansą dla Polski": na niższe kredyty hipoteczne, wyższe wynagrodzenia, ale i zagrożenia, jak choćby kwestia funkcjonowania banków przy niskich stopach procentowych.
Z powodu m.in. niższych wydatków, mniejsze niemal dwukrotnie od średniej w UE, Polska konkuruje głównie niską ceną i jakością produktów, ale odczuwalne są braki w zakresie produktów innowacyjnych.
Najwięcej kontrowersji budzi jednak kwestia wzrostu cen po przyjęciu wspólnej waluty. – Doświadczenia innych krajów pokazują, że ceny w krótkim okresie wzrosły. Ale w mniejszym stopniu faktycznie, niż odczuwało to społeczeństwo. Wynika to z tego m.in., że często handlowcy wykorzystują taki moment do podwyżek. Ale są też coraz nowsze doświadczenia i sposoby, aby ten wzrost cen ograniczać. Np. poprzez podwójne pokazywanie cen, przez określony czas – podkreśla prof. Zaleska. Największe udogodnienie wskazuje jednak w niskich stopach procentowych - obecnie to 2 proc., zaś w strefie euro zaledwie 0,05 proc.
Wejście do strefy euro spowoduje, że stanieją kredyty hipoteczne, ale też banki mogą mieć trudność w funkcjonowaniu w środowisku tak niskich stóp procentowych.
Polskie Radio
- Powinniśmy się dobrze przygotować do członkostwa w strefie euro. Ten raport odnosi się tylko do kwestii ekonomicznych. Nie odnosi się do kwestii geopolitycznych czy prawnych, choć one też będą ważne w momencie podejmowania decyzji. W raporcie NBP stwierdza, że wstąpienie Polski do strefy euro daje szansę, aczkolwiek nie daje pewności osiągnięcia sukcesu – stwierdziła prof. Małgorzata Zaleska z zarządu NBP.
Z raportu NBP wynika, że wejście do strefy euro jest "szansą dla Polski": na niższe kredyty hipoteczne, wyższe wynagrodzenia, ale i zagrożenia, jak choćby kwestia funkcjonowania banków przy niskich stopach procentowych.
Z powodu m.in. niższych wydatków, mniejsze niemal dwukrotnie od średniej w UE, Polska konkuruje głównie niską ceną i jakością produktów, ale odczuwalne są braki w zakresie produktów innowacyjnych.
Najwięcej kontrowersji budzi jednak kwestia wzrostu cen po przyjęciu wspólnej waluty. – Doświadczenia innych krajów pokazują, że ceny w krótkim okresie wzrosły. Ale w mniejszym stopniu faktycznie, niż odczuwało to społeczeństwo. Wynika to z tego m.in., że często handlowcy wykorzystują taki moment do podwyżek. Ale są też coraz nowsze doświadczenia i sposoby, aby ten wzrost cen ograniczać. Np. poprzez podwójne pokazywanie cen, przez określony czas – podkreśla prof. Zaleska. Największe udogodnienie wskazuje jednak w niskich stopach procentowych - obecnie to 2 proc., zaś w strefie euro zaledwie 0,05 proc.
Wejście do strefy euro spowoduje, że stanieją kredyty hipoteczne, ale też banki mogą mieć trudność w funkcjonowaniu w środowisku tak niskich stóp procentowych.
Polskie Radio