- W Budryku strajk trwał 47 dni. Ale JSW tak długiego strajku nie przetrwa. Wyrobiska ulegną zniszczeniu. Myślę, że pracownicy mają tego świadomość - mówił prezes JSW Jarosław Zagórowski w TOKFM i zapowiedział, iż nie zamierza odejść ze stanowiska.
- Próba nakłaniania mnie do odejścia nie jest dobrym rozwiązaniem. Bo jak powiedziała pani premier Kopacz, czy to jestem ja, czy jakikolwiek inny menedżer, w obecnej sytuacji będzie robił to samo - mówił Zagórowski.
Zdaniem Zalewskiego w sytuacji załamania się cen węgla nie ma innej drogi dla polskich kopalń niż zmiany systemowe. - Nie zakładamy likwidacji kopalń. Nie zakładamy likwidacji miejsc pracy - podkreślał.
Zagórowski winę za przedłużający się strajk zrzuca na związkowców. Jego zdaniem skutecznie manipulują oni pracownikami. - Zdecydowanie to oni wygrywają w dostępie do świadomości pracowników. Są fachowcami w manipulowaniu ludźmi.
Prezes JSW obiecał, iż pracowników nie spotka kara za udział w strajku. - Nigdy w życiu nie będę karał pracowników, bo to porządni, ciężko pracujący ludzie.
tokfm.pl
Zdaniem Zalewskiego w sytuacji załamania się cen węgla nie ma innej drogi dla polskich kopalń niż zmiany systemowe. - Nie zakładamy likwidacji kopalń. Nie zakładamy likwidacji miejsc pracy - podkreślał.
Zagórowski winę za przedłużający się strajk zrzuca na związkowców. Jego zdaniem skutecznie manipulują oni pracownikami. - Zdecydowanie to oni wygrywają w dostępie do świadomości pracowników. Są fachowcami w manipulowaniu ludźmi.
Prezes JSW obiecał, iż pracowników nie spotka kara za udział w strajku. - Nigdy w życiu nie będę karał pracowników, bo to porządni, ciężko pracujący ludzie.
tokfm.pl