Petru: Gdybym był na miejscu Belki, to po aferze...

Petru: Gdybym był na miejscu Belki, to po aferze...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Petru (fot. GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS / NEWSPIX.PL)Źródło:Newspix.pl
- Gdybym był na miejscu prezesa Belki, to podałbym się do dymisji już wtedy, kiedy pierwszy raz pojawiły się nagrania - powiedział w TVN24 Biznes i Świat Ryszard Petru, założyciel NowoczesnaPL.
Zdaniem Petru, dla Belki byłoby lepiej, gdyby zrezygnował po wybuchu afery taśmowej, ponieważ to co wydarzyło się później "zakwestionowało wiarygodność NBP". - Szef banku centralnego nie powinien ustalać z rządem, kto ma być ministrem. Gdyby to zdarzyło się w Wielkiej Brytanii, to jestem przekonany, że szef banku centralnego podałby się do dymisji - mówił Petru.

Jak stwierdził Petru, Belka ma teraz możliwość podania się do dymisji, ale w obecnej sytuacji "wprowadziłoby to zamieszanie". - Dziś też może to zrobić, ale dobrze byłoby przegadać tę sprawę z prezydentem i prezydentem elektem - powiedział.

Stonoga publikuje akta afery taśmowej

Przypomnijmy, Zbigniew Stonoga, biznesmen z Warszawy, który zasłynął w internecie, gdy zaczął walkę z Urzędem Skarbowym, opublikował w sieci tomy akt śledztwa ws. afery podsłuchowej. Nie są one w żadnym zakresie ocenzurowane i zawierają m.in. dane osobowe podejrzanych, świadków, funkcjonariuszy i poszkodowanych.Stonoga został 9 czerwca wieczorem aresztowany, doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty i zatrzymano mu paszport, a następnie zwolniony.

Co dalej z prezesem NBP?

W jednym z numerów WPROST Eliza Olczyk wspominała o sytuacji w NBP w swoim tekście "Operacja Belka, czyli łakome kąski": Szef NBP niespodziewanie stał się najgorętszym nazwiskiem po wygranych przez Andrzeja Dudę wyborach prezydenckich. Jego ustąpienie byłoby dla PiS prawdziwym ciosem poniżej pasa, a PO otworzyłoby drogę do obsadzenia aż dwóch kluczowych stanowisk.

TVN24 Biznes i Świat, Wprost.pl