Szef amerykańskiego oddziału Volkswagena, Michael Horn, powiedział, że firma "spieprzyła sprawę" i była nieszczera z klientami.
Dodał, że toczący się skandal jest zupełnie niezgodny z zasadami wyznawanymi przez koncern i firma chce to wynagrodzić klientom i odzyskać ich zaufanie. Obiecał, że błąd zostanie naprawiony i firma "zapłaci za to, za co musi zapłacić".
Volkswagenowi zarzuca się używanie specjalnego oprogramowania do manipulowania pomiarem zawartości szkodliwych substancji w spalinach, co zdaniem Agencji Ochrony Środowiska (EPA) jest złamaniem ustawy o ochronie klimatu. Oprogramowanie umożliwia zmniejszenie emisji spaleń na czas testów.
Koncernowi grozi kara ponad 18 miliardów złotych.
jalopnik.com, bloomberg
Volkswagenowi zarzuca się używanie specjalnego oprogramowania do manipulowania pomiarem zawartości szkodliwych substancji w spalinach, co zdaniem Agencji Ochrony Środowiska (EPA) jest złamaniem ustawy o ochronie klimatu. Oprogramowanie umożliwia zmniejszenie emisji spaleń na czas testów.
Koncernowi grozi kara ponad 18 miliardów złotych.
jalopnik.com, bloomberg