Jeden z zaskarżonych artykułów ustawy zobowiązuje producentów paliw do dodawania biokomponentów. Inny dotyczy nałożenia na konsumentów obowiązku zakupu biopaliw. Trzeci zaś pozwala sprzedawać paliwa zawierające 5 proc. biokomponentów bez specjalnego oznakowania.
Jak wyjaśnił prezes Trybunału Konstytucyjnego, Marek Safjan, niezgodność ustawy o biopaliwach z konstytucją polega na naruszeniu wolności gospodarczej, poprzez naruszenie praw konsumentów do wyboru produktów.
Safjan dodał, że decyzja Trybunału nie rozstrzyga o samej idei promowania biopaliw i nie wyklucza zasadności obrotu biopaliwami, ale nie może się to odbywać na zasadzie przymusu. Powiedział, że wyrok TK jest przełomem w orzecznictwie, bo umacnia pozycję konsumenta na rynku.
Trybunał zwrócił też uwagę na fakt, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej paliwa pochodzące z krajów Unii - również te nie zawierające biokomponentów - będą musiały być dopuszczone na polski rynek. W tej sytuacji regulacja wprowadzająca sankcję karną za nieprzestrzeganie nakazu wprowadzania do paliw określonej ilości biokomponentów stanie się albo środkiem dyskryminacji towarów importowanych do Polski, albo znacząco pogorszy sytuację polskich producentów.
Zastępca rzecznika praw obywatelskich Stanisław Trociuk nazwał środowe orzeczenie TK kamieniem milowym w ochronie praw konsumentów w Polsce. "Środowe orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego chroni konsumentów. To jest bardzo ważne orzeczenie, bo, abstrahując już od samych biopaliw, na pewno wywoła skutek w innych dziedzinach prawa konsumenckiego" - powiedział Trociuk po ogłoszeniu wyroku przez Trybunał Konstytucyjny. Podkreślił, że Trybunał wyraźnie stwierdził, iż konstytucyjnie chroniona jest wolność wyboru przez konsumenta.
Tymczasem jeden z twórców ustawy o biopaliwach, Marek Sawicki (PSL), powiedział, że środowa decyzja Trybunału Konstytucyjnego, kwestionująca trzy jej artykuły, nie oznacza, że ustawa przestaje funkcjonować. "Trybunał Konstytucyjny nie zakwestionował całej ustawy i jej intencji, a zakwestionował jedynie trzy jej artykuły" - powiedział po ogłoszeniu wyroku. Sawicki komentuje, że według Trybunału wolność gospodarcza jest postawiona wyżej niż społeczna gospodarka rynkowa zapisana w konstytucji. Nie wspomniał o prawie konsumenta do wyboru produktu.
"Ta ustawa była Polsce potrzebna dwa lata temu, a teraz Polska wchodzi do Unii Europejskiej i będzie się musiała podporządkować normom unijnym" - powiedział Sawicki.
Być może trzeba przygotować rozwiązania dotyczące biopaliw, które będą mniej kontrowersyjne niż obecnie obowiązujące - skomentował decyzję TK minister rolnictwa Wojciech Olejniczak. "Uważam, że błędem było, iż w jednej ustawie zawarto regulacje dotyczące oleju napędowego, czyli biodiesla, oraz bioetanolu" - powiedział.
"Najwięcej kontrowersji wzbudza benzyna. Idea biopaliw w Europie i w Polsce była taka, żeby zająć się bardzo dobrze sprawą związaną z produkcją biodiesla. Tutaj przepisy powinny być osobne, dlatego że biodiesel może być nawet w 100 proc. używany w silnikach np. traktorów i tutaj nie ma negatywnych skutków" - dodał minister. Nie chciał jednak powiedzieć, czy kierowany przez niego resort przygotuje projekt nowej ustawy o biopaliwach. Podkreślił, że musi się najpierw zapoznać z uzasadnieniem decyzji Trybunału.
Ustawa o biopaliwach z 2 października 2003 roku weszła w życie 1 stycznia 2004 roku. Przewiduje ona, że w sprzedaży bez specjalnego oznakowania powinny znajdować się paliwa zawierające do 5 proc. biokomponentów, a także oznakowane paliwa z ponad 5-proc. zawartością biokomponentów.
Niektórzy producenci samochodów zwracali uwagę, że paliwo o tak wysokiej zawartości biokomponentów może przyspieszyć zużycie silnika i zapowiedzieli, że w tej sytuacji nie będą mogli gwarantować ich prawidłowego działania.
em, pap