Przejęcie Aventisa przez Sanofi oznacza wzmocnienie przemysłu francuskiego. Za takim rozwiązaniem opowiadał się zdecydowanie rząd francuski, który w niedzielę pozytywnie zareagował na decyzję o połączeniu sił przez dwa koncerny. Umowa, kończąca trzymiesięczne negocjacje, odpowiada "strategicznym interesom" Francji - oświadczył premier Francji Jean-Pierre Raffarin.
Raffarin podkreślił wagę utrzymania we Francji połączonej firmy. "Ambicją Francji jest uczestniczenie w wyłaniającym się systemie silnych centrów przemysłowych. Jest to jedyna realna odpowiedź na utratę lokalizacji, co stanowiłoby groźbę dla naszej gospodarki i naszych badań" - ocenił.
Decyzja o francuskiej fuzji zapadła wbrew protestom ze strony prezydenta Szajcarii Josepha Deissa, który domagał się równoprawnego potraktowania konkurencyjnej oferty ze strony szwajcarskiego Novartis i krytykował "mieszanie się" rządu francuskiego w sprawy biznesowe.
Również kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, broniący udziałów niemieckich w spółce, podkreślał, że decyzja powinna zapadać na szczeblu przedsiębiorstw, z zachowaniem "neutralności" władz i bez ingerencji politycznych.
Według nieoficjalnych danych, nowa, zaakceptowana przez władze Aventis oferta Sanofi-Synthelabo przedstawiona została po czwartkowym ogłoszeniu przez Novartis gotowości do rokowań w sprawie warunków połączenia firm. Presja ze strony Szwajcarów skłoniła zarząd Sanofi do podwyższenia o 14 proc. wcześniejszej, wrogiej oferty. Nowa jest w sumie wyższa aż o 6,7 mld euro.
Sanofi gotów jest obecnie wyłożyć na stół 54,5 mld euro, gdy tymczasem pierwotna oferta, przedstawiona 26 stycznia bez porozumienia z Aventis, opiewała na 47,8 mld euro. Oznacza to wzrost o ok. 14 proc. W przeliczeniu na jedną akcję następuje zwiększenie ceny z 60,43 euro do 69 euro.
Wg nieoficjalnych przecieków, szefem połączonej firmy ma zostać dotychczasowy prezes Sanofi Jean-Francois Dehecq. Przyszłość dotychczasowego szefa Aventis Igora Landaua nie jest na razie znana. Podobno zgodził się on na ustąpienie za rekompensatę w wysokości 24 mln euro.
em, pap