Gazociąg Północny w 2010 r. (aktl.)

Gazociąg Północny w 2010 r. (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Rosji Władimir Putin potwierdził, że Gazociąg Północny, projektowany przez Gazprom, będzie się składał z dwóch nitek, a jego przepustowość docelowa wyniesie 55 mld m3 gazu rocznie.
Putin mówił o tym w niedzielę w Petersburgu, na spotkaniu z  szefami największych koncernów niemieckich, m.in. E.ON-Ruhrgas, BASF, RWE, Siemens, Metro Group, Thyssen Krupp, SMS Demag, EADS, Magna International i Dresdner Bank.

Do niedawna Gazprom utrzymywał, że projektowa przepustowość tej magistrali wyniesie - w zależności od wariantu, który zostanie wybrany - od 19 do 30 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa rocznie. W ubiegłym tygodniu jego prezes Gazpromu Aleksiej Miller ujawnił, że rosyjski koncern uzgodnił ze swoimi partnerami, iż moc przesyłowa gazociągu zostanie zwiększona do 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie i że będzie się ona składać z dwóch nitek.

Prezydent Putin podał, że pierwsza nitka Gazociągu Północnego, który ma biec po dnie Morza Bałtyckiego i dostarczać gaz bezpośrednio z Rosji do Niemiec, będzie mieć przepustowość 27 mld metrów sześciennych błękitnego paliwa rocznie i zostanie oddana do  użytku w 2010 roku.

W piątek Miller oświadczył, że budowa Gazociągu Północnego rozpocznie się już jesienią 2005 roku.

Według Putina, do realizacji projektu, uważanego za konkurencyjny wobec drugiej nitki przecinającego Polskę gazociągu Jamał-Europa, zamierza się też włączyć E.ON-Ruhrgas. "Wiem, że Gazprom nie  zapomina o swoich tradycyjnych partnerach. Trwają prace, zmierzające do włączenia Ruhrgasu do tego wielkiego przedsięwzięcia" - oznajmił gospodarz Kremla.

Wcześniej gotowość wzięcia udziału w budowie Gazociągu Północnego zadeklarował niemiecki koncern chemiczny BASF. Podczas Targów Przemysłowych w Hanowerze w kwietniu bieżącego roku BASF i  Gazprom, w obecności Władimira Putina i kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, zawarły "zasadnicze porozumienie" o współpracy w  dziedzinie eksploatacji złóż rosyjskiego gazu oraz jego transportu i sprzedaży.

Oprócz wspólnej budowy Gazociągu Północnego, przewiduje ono udział Wintershall, należącego do BASF, w eksploatacji złóż gazu Jużno-Russkoje w zachodniej Syberii. Z tego złoża, ocenianego na  500 mld metrów sześciennych, ma pochodzić część błękitnego paliwa, które będzie transportowane Gazociągiem Północnym.

Jest to pierwszy przypadek dopuszczenia niemieckiej firmy do  wydobycia gazu w Rosji.

Gazprom ma natomiast zwiększyć swoje udziały w niemiecko- rosyjskiej spółce Wingas, która zajmuje się dystrybucją rosyjskiego gazu w Niemczech. Rosyjski udziałowiec posiada obecnie 35 proc. akcji, zaś Wintershall pozostałe 65 proc.

Wintershall i Gazprom współpracują od 15 lat w handlu gazem. Spółka Wingas dostarczyła w tym czasie do Niemiec ponad 100 mld metrów sześciennych gazu.

Ruhrgas, od marca 2003 roku wchodzący w skład E.ON Group, to  również nie tylko wieloletni partner Gazpromu, ale również jego udziałowiec. Do koncernu tego należy 6,5 proc. akcji rosyjskiego monopolisty gazowego, a jego prezes Burkhard Bergmann, zasiada w  Radzie Dyrektorów Gazpromu.

Ruhrgas, jeden z największych koncernów gazowych w Europie, sprowadza z Rosji 20 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Jest związany z Gazpromem długoletnimi umowami (nawet do 2030 roku). Powołał też z rosyjskim koncernem wspólną spółkę - Gerosgas.

Dostawy nośników energii z Rosji pokrywają około jednej trzeciej niemieckiego zapotrzebowania.

Gazociąg Północny ma się zaczynać w Wyborgu, nad Zatoką Fińską, i  kończyć w Greifswaldzie w Niemczech, nieopodal Szczecina. Projekt przewiduje budowę odgałęzień do Finlandii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i kilku innych krajów. Długość jego morskiego odcinka wyniesie 1189 km.

Udziałem w tym projekcie, oprócz niemieckich BASF i E.ON-Ruhrgas, zainteresowanych jest też kilka innych koncernów z Europy Zachodniej, m.in. francuski Gaz de France, brytyjski BP, holenderski Gasunie i norweski Norsk Hydro.

Do współpracy przy tej inwestycji, której koszty szacowano dotąd na 5,7 mld USD, Gazprom zamierza pozyskać dwóch-trzech partnerów.

Putin określił w niedzielę budowę Gazociągu Północnego mianem "bezprecedensowego projektu", świadczącego o "coraz większym wzajemnym przenikaniu się gospodarki rosyjskiej i niemieckiej".

Zdaniem prezydenta Rosji, "specjaliści w dziedzinie energetyki rozumieją, co ten projekt oznacza dla sektora energetycznego kontynentu (europejskiego)".

ks, pap