"Jest to rozwiązanie niekorzystne dla polskich podatników ze względu na różnice w stawkach podatkowych. Kwota zwolniona od podatku w Wielkiej Brytanii wynosi 5 tysięcy funtów, co w Polsce może przełożyć się już na drugi próg podatkowy i obowiązek płacenia 30-procentowej stawki podatkowej" - powiedział w piątek w Sejmie wiceminister finansów Mirosław Barszcz i dodał, że rząd podjął już w ub. r. negocjacje z W. Brytanią.
"Obecnie zakończyliśmy pierwszą turę negocjacji, w tym roku zakończymy drugą turę i w przyszłym roku powinna zostać zawarta nowa umowa". Wszystko wskazuje na to, że nowa umowa zwolni Polaków z obowiązku płacenia podatku w kraju - powiedział wiceminister. Barszcz poinformował również, że resort finansów pracuje nad rozwiązaniem, które zrekompensuje Polakom pracującym za granicą, a którzy płacą podatek w kraju, różnicę w kosztach utrzymania.
Posłanka PO Halina Rozpondek zaapelowała, by do momentu zawarcia nowej umowy, zwolnić Polaków pracujących w W. Brytanii z płacenia podatku dochodowego. Dodała, że 17 marca odbędzie się pod polskim konsulatem w Londynie wiec Polaków pracujących w W. Brytanii, którzy będą protestować przeciwko niekorzystnemu dla nich rozwiązaniu podatkowemu.
pap, em
Czytaj też: Haracz w funtach (Nasze urzędy skarbowe kasują Polaków w Londynie)