Horała: Okazało się, że niemiecka gospodarka nie jest tak silna

Horała: Okazało się, że niemiecka gospodarka nie jest tak silna

Marcin Horała
Marcin HorałaŹródło:Newspix.pl / TEDI
Wiceminister Marcin Horała ostro ocenia politykę energetyczną Niemiec. Jego zdaniem, zależność od Rosji pokazuje, jak słaba w rzeczywistości jest gospodarka naszych zachodnich sąsiadów.

Niemcy są krajem Unii Europejskiej, który najsilniej odczuwa gospodarcze skutki wojny na Ukrainie. Przez bardzo mocną zależność wobec rosyjskich surowców energetycznych, nasi zachodni sąsiedzi są celem działań odwetowych Rosji za nałożone sankcje gospodarcze. Kreml ogranicza dostawy gazu, szantażując w ten sposób Unię Europejską i wpływając na ceny surowców. Obecną sytuację skomentował w TVP Info Marcin Horała, wiceminister infrastruktury i funduszy i polityki regionalnej, pełnomocnik rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. – Okazało się, że niemiecka gospodarka nie jest tak silna. Była oparta na tanich surowcach z Rosji i towarach z Chin. Jeśli będą nadal próbowali trwać w relacjach z Rosją, to na najbliższe lata stracą konkurencyjność – powiedział Marcin Horała.

Polska gospodarka odczuwa problemy Niemiec

Wiceminister dodał, że w oczywisty sposób problemy Niemiec przekładają się też na Polską. Zachodni sąsiad jest bowiem naszym największym partnerem handlowym. – To dla Polski nie będzie łatwe, bo jeszcze niedawno była ona podzespołem gospodarki niemieckiej. W ostatnich latach dokonuje dużej transformacji, wychodząc z tego, co nazywa się pułapką średniego wzrostu. Tworzymy podmioty suwerenne gospodarczo, które sprawiają, że marża zostaje u nas. Przykładem może być CPK, które sprawi, że hubowe lotnisko będzie w Polsce, a schematem nie będzie dowożenie do lotnisk we Frankfurcie, czy Monachium – zapewnił Horała.

Surowce dla Polski są zabezpieczone

Pełnomocnik rządu ds. budowy CPK był pytany także o zabezpieczenie dostaw surowców do Polski. Jego zdaniem nie ma się o co martwić, a działania w ostatnich latach okazały się słuszne. – Rozmowy się toczą i wygląda na to, że te surowce będą. To, że my te projekty mamy, to świadome działania, które teraz procentują. Można powiedzieć, że działania Polski i Niemiec w ostatnich latach podążały w przeciwnych kierunkach i się minęły. Polska od pełnej zależności od rosyjskich surowców energetycznych do coraz większej dywersyfikacji i możliwości rezygnacji z tego uzależnienia, a Niemcy w kierunku odwrotnym – powiedział Marcin Horała.

Czytaj też:
Niemcy blokują pakiet 9 mld euro pomocy dla Ukrainy? „Była zgoda, teraz jej nie widać”

Źródło: TVP Info