Nowy obowiązek dla właścicieli domów. Posłowie przegłosowali poprawki

Nowy obowiązek dla właścicieli domów. Posłowie przegłosowali poprawki

Budowa (zdj. ilustracyjne)
Budowa (zdj. ilustracyjne)Źródło:Shutterstock / Phushutter
Sejm uchwalił w czwartek nowelę ustawy dotyczącą poprawy efektywności energetycznej budynków, dzięki której polskie prawo ma być dostosowane do unijnych przepisów. Same świadectwa charakterystyki energetycznej obowiązują od kilku lat i dotyczą budynków wybudowanych po 2009 roku.

Sejm przyjął w czwartek nowelizację ustawy dotyczącą poprawy efektywności energetycznej budynków. Nowe regulacje wprowadzają między innymi obowiązek sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej każdego budynku indywidualnego czy wielorodzinnego.

Ustawa dostosowuje polskie prawo do przepisów Unii Europejskiej w sprawie charakterystyki energetycznej budynków. Wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński mówił w trakcie prac legislacyjnych, że „celem zmian jest to, by w Polsce powstawały budynki o jak najwyższych parametrach cieplnych, z nowoczesnymi, dobrej jakości ekologicznymi rozwiązaniami”. Wyraził nadzieję, że w konsekwencji przyczyni się to do oszczędności energii, zmniejszenia kosztów eksploatacji budynków.

Świadectwo charakterystyki energetycznej – co to jest?

Świadectwo charakterystyki energetycznej budynku, określane czasem mianem paszportu energetycznego, to dokument, który opisuje budynek od strony jego zużycia energii: jakość takiego systemu oraz wydajność zastosowanych rozwiązań. Celem jest zapewnienie jak największych oszczędności na energii – nie tylko elektrycznej, ale przede wszystkim energii cieplnej. Świadectwo charakterystyki energetycznej będzie więc elementem niezbędnej dokumentacji technicznej obiektu.

Każdy budynek wybudowany lub zmodernizowany po 2009 roku musi mieć takie świadectwo (nowelizacja rozciąga ten obowiązek na wszystkie budynki). Kopia certyfikatu energetycznego musi być załączona do zawiadomienia o ukończeniu budowy.

Dla kupującego dom lub mieszkanie certyfikat jest źródłem wiarygodnych informacji o wykorzystaniu energii przez budynek, dzięki czemu może obliczyć koszty ogrzania go. Świadectwo charakterystyki energetycznej budynku ważne jest przez okres 10 lat, o ile właściciel nieruchomości nie dokona w tym czasie żadnych zmian związanych z termomodernizacją czy remontem. Wystarczy jednak wymiana okien lub ocieplenie domu, by trzeba ponownie ubiegać się o wydanie nowego świadectwa, które będzie zatwierdzało taką modernizację.

Obowiązek posiadania świadectwa charakterystyki energetycznej spoczywa na właścicielu lub inwestorze danego budynku, dlatego to on musi poczynić starania, aby je uzyskać. Osobą uprawnioną do sporządzenia dokumentu jest specjalista z branży instalacyjnej, architektonicznej czy budowlanej, a także absolwent studiów podyplomowych i kursów. Od 2009 roku organizowane są specjalistyczne kursy zakończone egzaminem państwowym Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Posłowie przegłosowali kilka poprawek

W trakcie czwartkowych obrad sejmowej komisji infrastruktury posłowie pozytywnie zaopiniowali dwie poprawki, zgłoszone przez posłów PiS. Są to zmiany o charakterze redakcyjno-legislacyjnym.

Negatywnie zaopiniowano natomiast dwie poprawki przedłożone przez Polskę 2050. Posłanka Hanna Gill-Piątek przekonywała, że ustawa nie definiuje górnej granicy grzywny za brak świadectwa, więc mogłaby ona wynieść nawet kilka tysięcy złotych, co jej zdaniem narusza zasadę proporcjonalności. Zgłaszając poprawki, zaznaczyła, że jej ugrupowanie nie poprze procedowanych przepisów, "jeśli nie będzie górnego limitu grzywny i dłuższego vacatio legis".

Ponadto nowela wprowadza obowiązek sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej każdego budynku indywidualnego czy wielorodzinnego. W ocenie skutków regulacji wskazano, że szacunkowy koszt świadectwa charakterystyki energetycznej dla mieszkania w budynku wielorodzinnym będzie wynosił podobnie jak dla domu jednorodzinnego, czyli około 300 zł.

Czytaj też:
Zamrożenie cen prądu. Kto nie zmieści się w limicie, dużo zapłaci