Przekop Mierzei Wiślanej. Róża Thun krytykuje polityków Platformy: To był błąd

Przekop Mierzei Wiślanej. Róża Thun krytykuje polityków Platformy: To był błąd

Róża Thun
Róża Thun Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Róża Thun w ostatnich dniach stała się twarzą walki o zablokowanie przekopu Mierzei Wiślanej. Na antenie TOK FM europosłanka przyznała, że wstydzi się za partyjnych kolegów, którzy w 2017 roku poparli specustawę umożliwiającą przeprowadzenie tej inwestycji.

Kontrowersje wokół przekopu Mierzei Wiślanej powróciły w ostatnich dniach za sprawą Róży Thun. W środę 9 września europosłanka poinformowała o działaniach zmierzających do zablokowania przekopu Mierzei Wiślanej. Polityk zorganizowała w tej sprawie spotkanie z unijnym komisarzem ds. środowiska Virginijusem Sinkevičiusem. Litwin zapewnił Thun, że KE traktuje sprawę poważnie i zapowiedział, że „jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie to w przyszłym miesiącu, przedstawi Kolegium Komisarzy wniosek ws. skierowania sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.

Do informacji eurodeputowanej Platformy Obywatelskiej odniósł się minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. „Nasze argumenty i dialog z Komisją Europejską przynoszą efekty. Przekop Mierzei Wiślanej nie będzie blokowany. Na nic donosy europosłów opozycji. Kopiemy zgodnie z planem” – napisał polityk na  w piątek.

Róża Thun o przekopie Mierzei Wiślanej

O przekopie Mierzei Wiślanej Róża Thun mówiła w poniedziałek na antenie TOK FM. Europosłanka przekonywała, że inwestycja jest szkodliwa dla środowiska, generuje nadmierne koszty, a nie zwiększa bezpieczeństwa militarnego kraju. – Najgorsze jest to, że kompletnie zignorowano ekspertyzy m.in. Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego. Zauważmy, że gdy się okazało, że to ekologiczna ruina, ekonomicznie totalnie nieopłacalna, zaczęto mówić, że przekop jest potrzebny ze względu na bezpieczeństwo. Okazuje się, że on kompletnie niczego nie wnosi – argumentowała Thun w TOK FM.

Róża Thun o głosowaniu parlamentarzystów PO: To błąd

Prowadząca rozmowę Dominika Wielowieyska przypomniała, że w 2017 roku specustawę umożliwiającą wykonanie przekopu poparli w Sejmie także przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. Pytana o głosowanie parlamentarzystów PO, Róża Thun stwierdziła, że „to był błąd”. – Muszę się zgodzić z krytykami tego głosowania. Ja bym tak nie głosowała, gdybym była w polskim parlamencie – mówiła europosłanka, wskazując, że wewnątrz Platformy były pewne spory na ten temat. – Ta specustawa jest oczywistym błędem. Między innymi z tego powodu toczy się procedura przeciwnaruszeniowa z ramienia Komisji Europejskiej – dodała.

Przypomnijmy, że w głosowaniu 24 lutego 2017 roku nad specustawą umożliwiającą budową kanału przez Mierzeję Wiślaną 401 posłów było za, przeciw – 9, a 18 wstrzymało się od głosu. Spośród polityków Platformy Obywatelskiej w głosowaniu udziału nie wzięła Henryka Krzywonos-Strycharska, reszta posłów poparła projekt

Czytaj też:
Sprawa przekopu Mierzei Wiślanej trafi do TSUE? Gróbarczyk o słowach Thun

Źródło: Tok FM / Wprost.pl