Nie we wrześniu, jak wcześniej mówiono, a 1 października. Agencja Bloomberga donosi, że właśnie tego dnia przez pierwszą nitkę gazociągu Nord Stream 2 popłynie gaz z Wyborga w Rosji do niemieckiego Greifswaldu. Nie oznacza to jednak, że od tego dnia gaz trafi do europejskiej sieci. Agencja przypomina bowiem, że rurociąg musi najpierw otrzymać wszystkie niezbędne to tego celu certyfikaty techniczne i zostać ubezpieczony w Unii Europejskiej.
Nord Stream 2 gotowy do użytku
Jak wynika z zapowiedzi Gazpromu, który jest najmocniej zaangażowany w budowę Nord Stream 2, gaz może popłynąć po dnie Bałtyku jeszcze jesienią tego roku. Rury nitki A, czyli pierwszego etapu projektu zostały położone nieco po terminie, który pierwotnie podawał operator, spółka Nord Stream 2 AG. Mówiło się, ze prace mogą potrwać do 23 sierpnia.
Zgodnie ze słowami Sergieja Ławrowa, szefa rosyjskiego MSZ, można się spodziewać, że gaz faktycznie popłynie pierwszą nitką już niebawem. 6 września w Petersburgu Ławrow oznajmił: – Za kilka dni zostanie ukończony (gazociąg – red.) i zacznie działać. Jego słowom wtórował także prezes Gazpromu – Aleksiej Miller. Mówił, że chciałby uruchomić prace jeszcze we wrześniu.