W ubiegłym roku liczba negatywnych decyzji o przyłączeniu wyniosła 7448, a ich łączna moc sięgnęła 83,6 GW. Wiek infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej, z której wiele elementów ma ponad 25, a nawet 40 lat, stanowi poważne wyzwanie. Dotyczy to szczególnie linii wysokiego, średniego i niskiego napięcia.
Wielka modernizacja sieci elektrycznej
Budowa i modernizacja sieci energetycznych wymaga inwestycji rzędu setek miliardów złotych. Środki te mają pochodzić z różnych źródeł, w tym Krajowego Planu Odbudowy (KPO), Karty Efektywnej Transformacji Sieci Dystrybucyjnych oraz unijnego Funduszu Modernizacyjnego. W finansowanie mogą również zaangażować się prywatni inwestorzy.
Raport "Zielone horyzonty: Polska na drodze do zrównoważonej przyszłości" opracowany przez firmę doradztwa strategicznego Kearney, wskazuje na konieczność dostosowania centralnie zarządzanego systemu energetycznego do nowego modelu produkcji energii z OZE. Niezbędne nakłady na rozwój infrastruktury sieciowej w Polsce szacowane są na 200-500 mld zł w najbliższych latach. Oznacza to wzrost rocznych inwestycji z obecnego poziomu 7-8 mld zł do 19-29 mld zł.
Kondycja Krajowego Systemu Elektroenergetycznego
Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE) łączy źródła energii z odbiorcami końcowymi poprzez sieć przesyłową i dystrybucyjną. W 2021 roku długość eksploatowanych linii wynosiła 875,9 tys. km, w tym 15,9 tys. km linii o najwyższym napięciu, 34,4 tys. km linii wysokiego napięcia, 321 tys. km linii średniego napięcia oraz 505 tys. km linii niskiego napięcia. W skład KSE wchodziły również stacje elektroenergetyczne, z których większość stanowiły jednostki średniego napięcia.
Według Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE) oraz Forum Energii, od 30% do ponad 40% infrastruktury KSE powstało ponad 40 lat temu. Przestarzała infrastruktura utrudnia rozwój nowych jednostek wytwórczych, takich jak elektrownie wiatrowe, jądrowe i instalacje solarne. Do 2040 roku produkcja energii w Polsce ma być oparta w 42% na atomie, wietrze i słońcu.
A co jeśli modernizacja się nie uda?
Przykładem skutków niedostosowania infrastruktury jest blackout, który w czerwcu 2024 roku dotknął Bałkany. Pożar linii 400 kV w Czarnogórze, w połączeniu z rekordowym zapotrzebowaniem na energię, spowodował przerwy w dostawach prądu w Bośni, Czarnogórze i Chorwacji. Analogiczna sytuacja w Polsce mogłaby mieć katastrofalne skutki, zwłaszcza w szczycie zimowym lub letnim.
Operatorzy sieci dystrybucyjnych w Polsce planują zainwestować prawie 140 mld zł w infrastrukturę sieciową w najbliższych latach. Pięciu głównych operatorów – PGE Dystrybucja, Tauron Dystrybucja, Stoen Operator, Enea Operator i Energa Operator – przeznaczy ponad 72,6 mld zł na inwestycje do 2028 roku. Polskie Sieci Elektroenergetyczne mają 10-letni plan rozwoju na lata 2025-2034, obejmujący wydatki na poziomie 64,3 mld zł.
Unia Europejska udostępnia środki na modernizację sieci w ramach KPO i Funduszu Modernizacyjnego. Polska może otrzymać 115 mld zł na transformację energetyczną w latach 2021-2027. Dodatkowe fundusze mogą pochodzić z budżetu państwa lub kapitału prywatnego, co pozwoli na realizację niezbędnych inwestycji.
Potencjale konsekwencje ze strony UE
Niepodjęcie koniecznych działań modernizacyjnych skutkowałoby brakiem osiągnięcia celów energetycznych oraz ograniczeniem możliwości produkcji OZE. W dłuższej perspektywie prowadziłoby to do wzrostu cen energii elektrycznej, co negatywnie wpłynęłoby na gospodarkę. Rozwój sieci przesyłowych i dystrybucyjnych jest kluczowy dla obniżenia cen energii i pełnego wykorzystania potencjału OZE.
Czytaj też:
Nie tylko Zielony, ale też Niebieski Ład. Co planuje UE?Czytaj też:
Unia Europejska zainwestuje 7 mld euro w infrastrukturę transportową