Ruszyła akcja „Dziadkowie Biznesu”. Każdy może pomóc seniorom

Ruszyła akcja „Dziadkowie Biznesu”. Każdy może pomóc seniorom

Pani Walentyna z Białegostoku
Pani Walentyna z BiałegostokuŹródło:Facebook / Dziadkowie biznesu
Działalność wielu firm jest nagłaśniana w internecie, który stał się podstawowym narzędziem do promowania usług. Problem z tym narzędziem mają często seniorzy, będący „wykluczeni cyfrowo”. Z pomocą przyszła im akcja zorganizowana przez studentów UW.

„Social media są nieodłączną częścią naszego codziennego życia. Mimo, że dla młodego pokolenia internet jest chlebem powszednim to dla starszego pokolenia stwarza to niemały problem” – zauważyli studenci Uniwersytetu Warszawskiego, którzy prowadzą profil „Dziadków Biznesu”.

To nazwa akcji mająca na celu promowanie lokalnych biznesów prowadzonych przez seniorów. Jednymi z nich są pan Marian i pan Paweł, którzy prowadzą firmę obuwniczą przy warszawskim Metrze Ratusz Arsenał. „Co Covid zmienił w ich biznesie? Przychody spadły aż o 60% (!!!), a klientów mają zaledwie 8 dziennie – przed pandemią odwiedzało sklep tyle osób w zaledwie godzinę. Koniecznie do nich zajrzyjcie i polecamy lokalne biznesy!” – zachęcają autorzy akcji.

Pani Walentyna z Białegostoku zaprasza na lody

Na profilu „Dziadków Biznesu” przedstawiono również historię pani Walentyny, która od 62 lat prowadzi lodziarnię „Pingwin” w Białymstoku. „Lody wyrabia tradycyjną metodą, więc są w 100% naturalne. Przed laty kolejki ciągnęły się przez całą ulicę. Teraz klientów jest znacznie mniej” – dodano.

Podobny wpis pojawił się na , gdzie doczekał się wielu komentarzy. „Nawet o tych lodach nie widziałam! Jutro się wybierzemy!” – zapowiedziała jedna z internautek. „No to już wiem gdzie idę w weekend na lody” – czytamy w kolejnym komentarzu.

instagram

Pan Ryszard z Łodzi otrzymał już pomoc

Inicjatorzy akcji nagłośnili także historię 80-letniego pana Ryszarda, który od lat 70. ubiegłego wieku pracuje jako szewc. Pandemia koronawirusa sprawiła, że ma coraz mniej klientów. „Ciężko mu zarobić na czynsz i opłaty, ponieważ często bywa tak, że nikt się nie zjawia” – dodano.

Historia przedsiębiorcy z Łodzi została nagłośniona w sieci, a Stowarzyszenie Przyjaciół Osób z Talentem założyło zbiórkę pieniędzy w serwisie zrzutka.pl. Już po kilku dniach udało się zebrać ponad 10 tys. zł.

instagramCzytaj też:
Zbiórka na remont auta powstańca. „Taki samochód też się kocha”