Apartament, który należał do Jeffrey'a Epsteina leży w samym sercu Nowego Jorku w dzielnicy Upper East Side. Słynie ona z luksusowych rezydencji, wykwintnych restauracji i drogich sklepów przy Madison Avenue. Siedmiopiętrowy dom należący do miliardera ma powierzchnię aż 2600 metrów. Z balkonu rozpościera się piękny widok na nowojorską panoramę. Miejsce to ma jednak kryje mroczną historię.
To właśnie w tym apartamencie Jeffrey Epstein dopuszczał się przestępstw seksualnych na nieletnich. Dom już raz próbowano sprzedać w lipcu ubiegłego roku, jednak kwota w wysokości 88 mln dolarów okazała się zbyt wysoka. Ostatecznie nieruchomość została kupiona za 51 mln dolarów. Nabywca nie ujawnił swojej tożsamości i nie wiadomo jakie są jego plany odnośnie domu. CNN podkreśla, że dochody ze sprzedaży domu mają zasilić konto fundacji, która zajmuje się pomocą ofiarom przemocy seksualnej i wypłacaniem odszkodowań.
Sprawa Epsteina
Jeffrey Epstein był oskarżany o to, że kilkanaście lat temu korzystał z usług seksualnych nieletnich dziewcząt. W jego rezydencjach na Manhattanie i na Florydzie miało dochodzić do aranżowanych przez niego spotkań z nastolatkami. Biznesmen w latach 2007-2008 uniknął jednak więzienia, zawierając ugodę. Przyznał się do części zarzutów, m.in. do podżegania do prostytucji i został wpisany do rejestru przestępców seksualnych. Miał zasądzone także 13 miesięcy aresztu, ale ugoda pozwalała mu na wychodzenie do pracy przez sześć dni w tygodniu.
Epstein wykorzystywał seksualnie dziewczynki w wieku 12 lat. Wykorzystał swoją rezydencję na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych w Little Saint James. Prokurator z Wysp Dziewiczych Denise N. George w oficjalnym dokumencie poinformował, że „dziewczynki były trzymane jak w niewoli, wykorzystywane seksualnie, miały także obrażenia fizyczne oraz psychiczne”.
W sierpniu 2019 roku Jeffrey Epstein popełnił samobójstwo w oczekiwaniu na proces.
Czytaj też:
Małgorzata Rozenek żali się na hejt w sieci: Muszę non stop przepraszać
Apartament w sercu Nowego Jorku. To tutaj Epstein wykorzystywał nieletnie dziewczynki