Minister rodziny i polityki społecznej zapowiedziała nowy rządowy program, który będzie wsparciem dla rodziców i opiekunów dzieci do trzeciego roku życia.
5,5 miliarda złotych na żłobki
– Program Maluch to 5,5 mld złotych na finansowanie dodatkowych miejsc żłobkowych. To będzie 100 tysięcy nowych miejsc z bardzo prostą aplikacją – powiedziała na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. – Samorządy otrzymają od nas informację, ile nowych miejsc mogą utworzyć i jakie środki otrzymają od rządu na ich utrzymanie. Samorządy będą podejmowały decyzję, czy na ich terenie jest taka potrzeba – dodała minister.
Maluch to program wieloletni
Rząd chciał, aby program był zachętą dla samorządów i stanowił początek trendu tworzenia nowych miejsc w żłobkach. Na start minister Marlena Maląg zapowiada, że do każdego stworzonego miejsca rząd dopłaci 837 zł za miesiąc.
– Bardzo ważne jest to, że to program wieloletni. Przewidujemy, że w ciągu trzech lat tej inwestycji na jedno miejsce opieki żłobkowej będziemy dofinansowywać 837 zł miesięcznie na każde dziecko. Przyczyni się to do zmniejszenia kosztów, które ponoszą rodzice – powiedziała minister. – Środki te będą trafiały nie do rodziców, a do samorządów, które będą zainteresowane utworzeniem miejsc żłobkowych. Samorząd jest gwarantem tego, że te miejsca będą obowiązywały dłużej niż okres trwania projektu – dodała.
Środki dostępne od nowego roku
Program ruszy 1 stycznia 2023 roku. Od momentu, gdy rząd zwróci się z pytaniem o to, czy samorząd chce wziąć w nim udział, pozostanie miesiąc na decyzje w tej sprawie.
– Program wchodzi w życie od nowego roku kalendarzowego. Na początku stycznia będziemy wysyłać do samorządów konkretnych informacji. Od tego momentu będą one miały miesiąc na podjęcie decyzji. Chodzi o wyrażenie intencji, że w ciągu trzech lat powstaną nowe miejsca żłobkowe – wyjaśniła Marlena Maląg.
Czytaj też:
Maląg o czternastej emeryturze na stałe. „Decyzja zapadła”Czytaj też:
Najniższe bezrobocie od 32 lat. Maląg: Patrzę na to z umiarkowanym optymizmem