Europa odnotowuje najszybsze tempo zużycia rezerw gazu w ciągu ostatnich siedmiu lat. Obecnie podziemne magazyny gazu w Unii Europejskiej są zapełnione jedynie w około 70%, co wzbudza obawy o przyszłość zapasów przed kolejnym sezonem grzewczym. Choć Komisja Europejska uspokaja, że nie ma ryzyka niedoborów, sytuacja może wpłynąć na ceny surowca i proces jego uzupełniania.
Dlaczego zapasy gazu kurczą się tak szybko?
Do zwiększonego poboru gazu z magazynów przyczyniły się:
- Niskie temperatury – wyjątkowo chłodna zima zwiększyła zapotrzebowanie na ogrzewanie.
- Przerwy w produkcji gazu w Norwegii – awarie techniczne, takie jak zatrzymanie pracy sprężarki skraplającej gaz w Hammerfest, ograniczyły dostawy.
- Zmiany regulacyjne w Niemczech – zniesienie tzw. opłaty gazowej dla krajów tranzytowych, takich jak Austria, Czechy i Słowacja, przyczyniło się do większego zapotrzebowania na alternatywne źródła gazu.
Obecne zapasy i wyzwania
Aktualne zapełnienie magazynów gazu na poziomie 70% jest niższe w porównaniu z zeszłorocznym wynikiem 86%. Mimo to zapasy są wyższe niż średnia sprzed 2022 roku, kiedy Europa zmuszona była zrezygnować z rosyjskiego gazu i przestawić się na alternatywne źródła dostaw.
Według Anny Kaisy Itkonen, rzeczniczki Komisji Europejskiej, szybkie tempo zużycia zapasów może utrudnić ich gromadzenie przed kolejną zimą, co może wpłynąć na ceny gazu w krótkim okresie.
Polityczne napięcia i przyszłość dostaw
Sytuacja jest dodatkowo komplikowana przez zakończenie tranzytu gazu przez Ukrainę, co wywołało kontrowersje w relacjach z krajami UE, takimi jak Słowacja. Premier Robert Fico otwarcie skrytykował decyzję Ukrainy, uznając ją za złamanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Fico zagroził ograniczeniem pomocy dla uchodźców oraz wstrzymaniem dostaw energii elektrycznej dla Ukrainy, argumentując, że skutki tej decyzji ponoszą europejscy odbiorcy.
Czy Europa poradzi sobie z wyzwaniami?
Komisja Europejska zapewnia, że obecnie nie ma problemów z pokryciem zapotrzebowania na gaz, ale intensywne zużycie rezerw i napięcia polityczne mogą wpłynąć na stabilność rynku energetycznego w przyszłości. W kontekście unijnych planów całkowitego odcięcia się od rosyjskich surowców, KE zapowiada współpracę z krajami członkowskimi w celu wypracowania długoterminowej strategii energetycznej.
Czytaj też:
Tusk dociśnięty przez dziennikarzy. Przyznał to wprostCzytaj też:
Koniec skutecznej broni Kremla. Gazowy straszak idzie do lamusa